Karim Benzema został jednym z bohaterów niedzielnego finału Ligi Narodów, w którym reprezentacja Francja pokonała Hiszpanię (2:1). Napastnik Realu Madryt zdobył bramkę na 1:1. Po zakończeniu meczu piłkarz przedstawił swoje odczucia po sukcesie z drużyną narodową.
- Karim Benzema to jedna z kluczowych postaci reprezentacji Francji
- 33-latek w boju z La Furia Roja przywrócił nadzieje kibicom Trójkolorowych na sukces
- Po zakończeniu niedzielnego meczu napastnik Realu opowiedział o swoim golu mediom
Benzema uratował Deschampsa
Karim Benzema wystąpił jak na razie w 92 spotkaniach w reprezentacji Francji. Przeciwko zespołowi Luisa Enrique strzelił swojego 33 gola w narodowych barwach. W akcji zainicjowanej przez Paula Pogbę napastnik Królewskich wykorzystał podanie od Kyliana Mbappe, popisując się genialnym uderzeniem z okolic narożnika pola karnego rywali.
– To był jeden z tych strzałów, które często oddaje w trakcie treningów. Nawet w trakcie rozgrzewki też kilka razy w ten sposób oddawałem uderzenie. Gdy ustawiam piłkę na prawą nogę, to zawsze staram się dać korzyść drużynie. Po oddaniu strzału wiedziałem, że piłka wyląduje w bramce, chociaż nie spodziewałem się, że zmieści się w okienku – mówił Benzema cytowany przez RMC Sport.
– To dla mnie pierwszy sukces z drużyną narodową. Jestem z tego powodu dumny i jednocześnie bardzo szczęśliwy. Tym bardziej że ma to miejsce po dwóch świetnych spotkaniach. Drużyna dała z siebie wszystko i to bardzo cieszy – uzupełnił doświadczony napastnik.
W najbliższym czasie Benzema będzie miał okazję do odpoczynku. Starcie Realu Madryt z Athletic Bilbao, które pierwotnie było zaplanowane na 17 października, zostało przełożone. Francuski napastnik okazję do poprawienie swojego bilansu strzeleckiego będzie miał dopiero 19 października, gdy Los Blancos zmierzą się w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck.
Czytaj więcej: Benzema pociągnął Francję do sukcesu, Deschamps zachwycony napastnikiem Realu
Komentarze