- FC Barcelona zmierzy się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain
- Rafa Yuste jest przekonany, że Blaugrana ma wszystko, co potrzebne, by przejść dalej
- Wiceprezes klubu wyjawił też, na kogo mistrzowie Hiszpanii nie chcieli trafić
“Dwumecz z PSG będzie bardzo atrakcyjny”
Fani FC Barcelony w środę mogli po raz pierwszy od czterech lat z wypiekami na twarzy obserwować losowanie ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Los sprezentował mistrzom Hiszpanii rywala w postaci Paris Saint-Germain. Choć jest to wielki rywal, prowadzony przez znanego w Katalonii trenera, klub nie wydaje się rozczarowany takim splotem zdarzeń.
– Być tu to zaszczyt. My mamy Lamine’a Yamala, świetną drużynę oraz trenera z wiarą. Przed nami bardzo atrakcyjny dwumecz z PSG, które ma wielkiego szkoleniowca. Musimy zagrać jak w rewanżowym starciu z SSC Napoli – powiedział Rafa Yuste. Wiceprezes Blaugrany wyznał też, kogo wolał uniknąć. – Nie chcieliśmy trafić na Manchester City. Zresztą, oni na nas też nie. Chodziło o emocje. Rozmawiałem o tym z Txikim Begiristainem [dyrektorem sportowym Manchesteru City, przez lata związanym z Barceloną – przyp. PP] – dodał.
Do starcia na Stadionie Olimpijskim dojdzie 10 kwietnia. Rewanż na Parc des Princes rozegrany zostanie zaś 16 kwietnia.
Zobacz też: Liga Mistrzów. Znamy dokładny terminarz ćwierćfinałów.
Komentarze