- W środę Bayern Monachium podejmie u siebie Manchester United
- Wokół Czerwonych Diabłów generuje się ostatnio ogromny szum medialny
- Thomas Tuchel wyjawił co, według niego, stoi za takim obrotem spraw
“W United małe sprawy są ważniejsze, niż gdziekolwiek indziej”
Jednym z hitów pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów jest środowe starcie Bayernu Monachium z Manchesterem United. Zdecydowanym faworytem pojedynku są gospodarze. Na taki stan rzeczy wpływ ma też aura niepokoju, która unosi się nad Old Trafford. Problemy z prawem Masona Greenwooda i Antony’ego, konflikt Erika ten Haga z Jadonem Sancho, zawirowania dotyczące zmiany właściciela i rzekoma bójka między graczami po przegranym meczu z Brighton Hove & Albion – to tylko główne problemy Czerwonych Diabłów z ostatnich miesięcy.
Thomas Tuchel bynajmniej nie lekceważy rywala. Na konferencji prasowej wypowiedział się o Manchesterze United z wielkim respektem.
– W United to normalne, że błahostki stają się ważniejsze, niż w jakimkolwiek innym klubie. Czuję, że wokół tego zespołu jest zawsze mnóstwo hałasu, wypowiedzi konsultantów czy byłych piłkarzy. Spuścizna sir Alexa Fergusona stwarza ogromną presję i oczekiwania – uważa niemiecki szkoleniowiec.
Początek hitowego starcia już w środę o godzinie 21:00.
Czytaj więcej: Chelsea spróbuje kupić bramkarza już zimą.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze