- Bayern Monachium wygrał na wyjeździe z FC Kopenhagą 2:1
- Decydującą bramkę w 83. minucie zdobył 18-letni Mathys Tel
- Latem Thomas Tuchel chciał wysłać napastnika na wypożyczenie
Mathys Tel znów uratował Tuchela. Latem miał pójść na wypożyczenie
Bayern Monachium odniósł drugą wygraną w grupie A Ligi Mistrzów i jest na dobrej drodze do awansu do fazy play-off. Bawarczycy po zaciętym meczu pokonali 2:1 FC Kopnehagę. Jednym z bohaterów został Mathys Tel, który zdobył bramkę w 83. minucie spotkania.
Przypomnijmy, że latem Thomas Tuchel nalegał na wypożyczenia Tela. 18-letni napastnik miał zbierać doświadczenie w słabszym zespole. Jednak sam zawodnik nie był chętny na taką opcję i postawił na swoim, zostając w Bayernie. Jak się okazuje, była to doskonała decyzja.
Bramki Mathysa Tela okazały się decydujące w starciach z Borussią M’Gladbach, Manchesterem United i FC Kopenhagą. Bez wątpienia ma to wpływ na obecną pozycję Tuchela w Bayernie. Szkoleniowiec docenił wkład 18-latka w grę drużyny.
– Nie chciał odchodzić i zdecydował się zostać i walczyć. To zawodnik, który mówi: “Jestem tutaj i zrobię to”. Chłopak trenuje niesamowicie dobrze i ma absolutnie właściwe podejście do roli, którą obecnie pełni. Ma dopiero 18 lat i na razie wykorzystuje ją maksymalnie, bo chce. Do wszystkiego podchodzi pozytywnie, zawsze z uśmiechem na twarzy i świetnie wykańcza na treningach i w grach – skomentował.
Komentarze