Real Madryt pokonał Liverpool w finale Ligi Mistrzów. Do tego meczu przed starciem w 1/8 finału Ligi Mistrzów, nawiązał Juergen Klopp.
- Liverpool wyczekuje rewanżu za ubiegłoroczny finał Ligi Mistrzów
- The Reds ulegli w nim Realowi Madryt
- Juergen Klopp podkreśla, że jego zespół musi zagrać znacznie lepiej
Klopp zabrał głos przed meczem Liverpool – Real
Los połączył Liverpool i Real Madryt na etapie 1/8 finału Ligi Mistrzów. Pierwszy z dwóch meczów już we wtorek o 21:00. Juergen Klopp liczy, że tym razem uda mu się pokonać drużynę Carlo Ancelottiego. W poprzedniej potyczce, która była finałowym starciem, górą była drużyna włoskiego szkoleniowca.
– Nie oglądałem tego finału aż do zeszłego weekendu. Od razu zdałem sobie sprawę, dlaczego nie obejrzałem tego wcześniej, ale musiałem w końcu to zrobić. To była tortura, ponieważ rozegraliśmy dobry mecz i mogliśmy go wygrać, ale nie wygraliśmy. Oni zdobyli decydującą bramkę, my nie – skomentował Juergen Klopp
– W tamtym starciu widać było, jak doświadczoną drużyną jest Madryt. W ogóle nie przejmują się tym, gdy ich przeciwnik ma szansę na strzelenie gola. Nie tracą pewności siebie. Wiedzą, że będą mieli okazję, bronią wspólnie. Tego można się od nich nauczyć – kontynuował niemiecki szkoleniowiec. Ma on świadomość jak trudne zadanie czeka jego zespół we wtorkowy wieczór.
– Jeśli nie zagramy jak najlepiej, nie będziemy mieć szansy. Real Madryt nie musi grać na swoim najwyższym poziomie, a i tak będzie mieć szansę, taka jest różnica. To wyjątkowa sprawa, ale nie mogę się doczekać – przyznał trener Liverpoolu, który będzie gospodarzem wtorkowego spotkania.
Czytaj także: Nunez wystąpi przeciwko Realowi? “Jest szansa”
Komentarze