Manchester City znalazł się po raz drugi w historii w półfinale Ligi Mistrzów. Pep Guardiola nie ma wątpliwości, że głównym architektem tego awansu był Phil Foden. Anglik ze Stockport zdobył w dwumeczu z Borussią Dortmund dwa gole, w tym tego kluczowego w spotkaniu rewanżowym.
The Citizens wygrali dwumecz z niemieckim rywalem 2:1. Początek drugiego spotkania zaczął się po myśli Borussii Dortmund, która objęła prowadzenie po trafieniu Jude’a Bellinghama. Po przerwie gole dla Manchesteru City zdobywali Riyad Mahrez i Phil Foden.
Pod wrażeniem tego drugiego gracza był nie pierwszy raz w tym sezonie Pep Guardiola. – On zawsze coś kreuje. W tym dwumeczu zdobył dwa ważne gole i pomógł nam dostać się do półfinału. Był naszym najważniejszym graczem w ćwierćfinałach. To dopiero nasz drugi awans do najlepszej czwórki. Nie zapisaliśmy się jeszcze w historii, ale jesteśmy na dobrej drodze, by to zrobić – zaznaczył menedżer.
City z szansą na cztery trofea
– Nie licząc pierwszych minut tego meczu byliśmy doskonali. Oczywiście był to niesamowicie ciężki pojedynek, bo Borussia grała dobrze. Jestem niesamowicie szczęśliwy, że jesteśmy w najlepszej czwórce Europy. Zagramy przeciwko najlepszym i będziemy musieli pokazać się z dobrej strony. W końcu przełamaliśmy tę barierę, jaką był ćwierćfinał – dodał Guardiola.
Manchester City ma szansę zakończyć ten sezon z czterema trofeami na koncie. Byłoby to dla tego klubu historyczne wydarzenie. – Potrzebujemy trzech zwycięstw w Premier League. Jesteśmy w półfinałach LM i FA Cup. Przed nami też finał Carabao Cup. Nie mówimy jednak o tym, że chcemy wszystko wygrać. Skupiamy się na pojedynczym meczu – zaznaczył.
Rywalem Manchesteru City w półfinale Champions League będzie Paris Saint-Germain. Pierwszy mecz tych drużyn zaplanowano na 26 kwietnia. Odbędzie się on w stolicy Francji. Do rewanżu w Anglii dojdzie 3 maja.
Komentarze