Na przestrzeni ostatnich lat niemieccy trenerzy odnoszą coraz więcej sukcesów. Do tego grona od dłuższego czasu próbuje dołączyć również Thomas Tuchel. Obecny szkoleniowiec Chelsea stoi właśnie przed wielką szansą, aby w sobotę podnieść upragniony puchar Ligi Mistrzów.
- Thomas Tuchel przejął Chelsea zimą i już w pierwszych tygodniach pracy na Stamford Bridge, wniósł piłkarzy The Blues na zupełnie inny poziom
- Trener londyńskiej ekipy już w sobotę może dołączyć do swoich rodaków, którzy wcześniej wygrali Ligę Mistrzów
Thomas Tuchel odmienił grę Chelsea
Thomas Tuchel przejął Chelsea zimą, kiedy forma zawodników pozostawiała wiele do życzenia. Z kolei klub plasował się wówczas na ósmej pozycji w tabeli. Niemiec wywarł natychmiastowy wpływ na swój zespół, a później na Premier League, doganiając w kilka tygodni czołówkę angielskiej ekstraklasy.
Teraz 47-latek po raz drugi w swojej karierze trenerskiej, stoi przed wielką szansą, żeby zostać już trzecim niemieckim trenerem, który sięgnie po puchar Ligi Mistrzów. Wcześniej Jurgen Klopp zrealizował ten cel z Liverpoolem, natomiast w ubiegłym roku to samo zrobił Hansi Flick z Bayernem Monachium. Thomas Tuchel miał okazję wygrać elitarne rozgrywki wcześniej, jednak paryżanie pod jego wodzą w finale ulegli Bawarczykom.
Co prawda, finisz sezonu w wykonaniu podopiecznych Tuchela nie należał do najlepszych. Chelsea przegrała finał Pucharu Anglii, gdzie uległa Leicester (0:1), a także zaprezentowała się ze słabej strony w lidze. Odbiegając już od ostatnich przeciętnych meczy, Niemiec i tak wyznaczył The Blues nową ścieżkę, dzięki której klub znów może wejść na szczyt Europy i na pewno od przyszłego sezonu zawalczy o mistrzostwo Anglii.
We wszystkim nie można zapomnieć również o Danielu Farke, który po 10 miesiącach pracy w Norwich na boiskach Championship, znów wprowadził Kanarki do elity, natomiast Julian Negelsmann powoli buduje swoją markę w Bundeslidze i lada dzień stanie przed największym wyzwaniem w swojej historii. Wiele wskazuje na to, że właśnie nadszedł złoty wiek dla niemieckich trenerów, mających zupełnie inną wizję filozofii gry, która staję się coraz bardziej skuteczna i atrakcyjniejsza dla oka.
Tuchel, czy Lampard?
Frank Lampard był uznawany za człowieka, wykonującego świetną robotę jako szef Chelsea, kiedy przejął stery w 2019 r., prowadząc drużynę do pierwszej czwórki w ramach embarga transferowego. Klubowa legenda Chelsea nie był już w stanie kontynuować tego sukcesu po znacznych inwestycjach, a przede wszystkim Anglik nie potrafił wykrzesać maksimum umiejętności z Kaia Havertza oraz Timo Wernera.
Wówczas, Roman Abramowicz na ratunek wezwał Tuchela, który ostatecznie w kolejnych 17 meczach ligowych poprowadził The Blues do 10 zwycięstw, zanotował dwie porażki i zremisował w pięciu pozostałych. 47-latek wykonał plan minimum, kończąc sezon na czwartym miejscu, a przy okazji zaskoczył wszystkich, gdy awansował do finału Ligi Mistrzów, gdzie Chelsea zagra z Manchesterem City.
etoto Kod Promocyjny
Freebet na start | 20 zł |
Bonus od 1. depozytu | 100% do 200 zł |
Freebet od 1. depozytu | 20 zł |
Zakład bez ryzyka | 100 zł |
Bonus od 2. depozytu | 100% do 200 zł |
Freebet za max 2. depozyt | 20 zł |
Bonus od 3. depozytu | 100% do 300 zł |
Freebet za max 3. depozyt | 37 zł |
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Przeczytaj również: Manchester City – Chelsea FC: najlepsze typy na finał Ligi Mistrzów 2021
Komentarze