Szczęsny czuł się jak w domu. Bohater Barcelony podsumował mecz z Benfiką

Wojciech Szczęsny mógł poczuć się jak za dawnych lat, gdy Barcelona musiała nisko bronić przeciwko Benfice. W rozmowie z Canal+ Sport zdradził, że w takiej grze czuje się jak w domu.

Wojciech Szczęsny
Obserwuj nas w
Independent Photo Agency / Alamy Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Czuję się jak w domu, kiedy obrona gra nisko – mówi Szczęsny

FC Barcelona od 22. minuty meczu musiała radzić sobie w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartką za faul przed polem karnym otrzymał Pau Cubarsi. Gra w dziesięciu przeciwko Benfice nie była łatwa, lecz na szczęście Katalończyków w bramce stał Wojciech Szczęsny.

Polak został bohaterem Blaugrany, a hiszpańskie media nazwały go zbawcą. Po zakończeniu spotkania 34-latek stanął przed kamerami Canal+ Sport i udzielił krótkiego wywiadu. W rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą zdradził, że mecz ułożył się w taki sposób, że Barcelona grała tak, jak Szczęsny lubi najbardziej. Nisko ustawiona linia obrony spowodowała, że Polak czuł się jak ryba w wodzie i bronił jak w transie.

Zobacz wideo: Boniek: Pena za to zostałby w Polsce spalony na stosie

Lubię takie mecze. Mam doświadczenie w grze za obroną, która jest cofnięta i czeka na kontry. Nie ukrywam, że było mi przez to łatwiej, bo w takim momentach wychodzi doświadczenie. Jestem z siebie w miarę zadowolony – powiedział Wojciech Szczęsny dla Canal+ Sport.

Wydaje mi się, że był to dla nas test charakteru i dojrzałości. Wszyscy wiedzieliśmy, że kiedy Pau dostał czerwoną kartkę, to właśnie te cechy trzeba będzie pokazać na boisku. Czuję się jak w domu, kiedy obrona gra nisko, a moja rola polega na tym, aby bronić wszystko, co leci w światło bramki, złapać wysokie wrzutki i wykopać jak najdalej – dodał bramkarz FC Barcelony.

Szczęsny odniósł się także do wyboru zawodnika meczu. Ku wielkiemu zdziwieniu statuetkę otrzymał Pedri, który jak się później okazało, w szatni wręczył ją naszemu rodakowi. Bramkarz żartował jednak, że dla dobra futbolu golkiperzy nie powinni być wybierani piłkarzem meczu.

Dla dobra futbolu lepiej niech bramkarze nie dostają statuetek za najlepszego zawodnika meczu. Mnie wystarcza czyste konto – żartował z wyboru MVP spotkania, którym został Pedri.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze