Strzelecka niemoc Interu w potyczkach z The Reds

Nicolo Barella i Lautaro Martinez
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Nicolo Barella i Lautaro Martinez

We wtorek poznamy pierwszych ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów. W jednej z par dojdzie do rewanżowego starcia Liverpool – Inter. Do tej pory obie ekipy grały ze sobą trzy razy i w żadnym ze spotkań Nerazzurri nie umieścili piłki w siatce The Reds. Jeżeli mistrzowie Włoch planują walczyć o awans, muszą w końcu przełamać strzelecką niemoc.

  • Inter Mediolan spróbuje odrobić straty w meczu na Anfield
  • Dotychczas Nerazzurri nie strzelili gola The Reds
  • Włosi nie mają nic do stracenia, więc spróbują przerwać strzelecką niemoc przeciwko drużynie Jurgena Kloppa

Inter walczy z własnymi demonami

Inter Mediolan w zeszłym sezonie nawet nie awansował do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Jednak pod wodzą Antonio Conte udało się przerwać wieloletnią dominację Juventusu i sięgnąć po upragnione Scudetto.

Po niemałym sporze latem doszło do zmiany na stanowisku trenera i teraz Simone Inzaghi odpowiada za wyniki Nerazzurrich. Trzeba przyznać, że pomimo utraty Romelu Lukaku, zespół dalej ma się dobrze i tym razem znalazł się w 1/8 finału elitarnych rozgrywek.

Z drugiej strony nie tak miał przecież wyglądać pierwszy mecz z Liverpool na San Siro (0:2). The Reds rozbili defensywę mistrzów Włoch w samej końcówce, strzelając dwa gole, które znacznie przybliżyły ekipę Kloppa do kolejnej rundy.

Inter Mediolan – Liverpool, spotkania bezpośrednie (H2H)

  • 16.02.2022 Inter – Liverpool 0:2 (Liga Mistrzów)
  • 11.03.2022 Inter – Liverpool 0:1 (Liga Mistrzów)
  • 19.02.2022 Liverpool – Inter 2:0 (Liga Mistrzów)

Co ciekawe, Inter trzykrotnie walczył już z Liverpool w Champions League. Jak dotąd nigdy nie był w stanie wpakować piłki do siatki rywala, co przez włoskie media zostało nazwane “klątwą The Reds”. Trzeba jednak pamiętać, że każda gorsza seria ma też swój koniec.

Sympatycy mediolańczyków wierzą w przerwanie strzeleckiej niemocy w rywalizacji z Liverpool. Na pewno trzeba będzie się postarać, aby pokonać Alissona. Ostatni pokaz siły Interu, kiedy rozbił Salernitanę (5:0) tylko przywrócił zwycięskie morale w szatni, co może pomóc w walce na angielskiej ziemi.

Do formy wrócił Lautaro Martinez, który kilka dni temu ustrzelił hat-trick po trzech miesiącach bez bramki. Czy tym razem Inter w końcu się przełamie i strzeli gola The Reds? Odpowiedź na to pytanie pojawi się podczas wtorkowego rewanżu. Faworytem pozostają piłkarze Kloppa, którzy mogą pochwalić się serią 12 zwycięstw z rzędu we wszystkich rozgrywkach.

Czytaj więcej: Poweekendowy dwugłos Tetryków

Komentarze