Amorim zaliczył przetarcie przed Premier League
Sporting w 4. kolejce Ligi Mistrzów na Estadio Jose Alvalade podejmował Manchester City. Ruben Amorim tuż przed przenosinami do Manchesteru United miał przejść prawdziwy test ognia i sprawdzić się w starciu z najlepszą ekipą poprzedniego sezonu Premier League. Niezwykle interesująco zapowiadał się pojedynek najlepszych snajperów oby ekip – naprzeciwko siebie stanęli Viktor Gyokeres i Erling Haaland.
Wideo: Manchester City – sezon 2024/25
Gospodarze już w 4. minucie musieli przecierać oczy ze zdumienia. Phil Foden po indywidualnej akcji zaskoczył Franco Israela. Sporting wyrównał w 38. minucie, a niezawodny Gyokeres wykorzystał podanie Geovany’ego Quendy.
Tuż po zmianie Lwy wyszły na prowadzenie za sprawą trafienia Maximiliano Araujo. Zaledwie trzy minuty później ekipa z Lizbony miała już dwie bramki przewagi. Ederson nie był w stanie zatrzymać uderzenia Gyokeresa, który pewnie wykonał jedenastkę.
W 69. minucie Erling Haaland mógł zmniejszyć straty do rywali, ale z 11. metra potężnie przymierzył w poprzeczkę i zmarnował rzut karny. Za to Viktor Gyokeres już się nie pomylił i w 81. minucie znowu pokonał Edersona strzałem z jedenastki.
Sporting w efektownym stylu pokonał Manchester City, a Ruben Amorim godnie pożegnał się z kibicami na Estadio Jose Alvalade. Przed portugalskim trenerem jeszcze jeden mecz za sterami stołecznej ekipy. W niedzielę Lwy zagrają ligowy mecz w Bradze.
Sporting – Manchester City 4:1 (1:1)
Gyokeres 38′, 49′, 81′, Araujo 46′ – Foden 4′
Zobacz także: Milik wróci do Polski? Sensacyjny transfer wchodzi w grę
Komentarze