Manchester United przegrywa ostatnio sporo meczów, za co jest krytykowany. Ole Gunnar Solskajer zareagował na nią przed meczem z Atalantą.
- Ole Gunnar Solskjaer zabrał głos przed meczem Manchester United – Atalanta
- Norweski trener był pytany głównie o słabe wyniki zespołu
- Opiekun wicemistrza Anglii zachowuje spokój
Solskjaer zachowuje spokój
Aż trzy z pięciu ostatnich meczów Manchesteru United, zakończyły się porażką. Czerwone Diabły są w coraz poważniejszym kryzysie. Sytuację tę dostrzega również Ole Gunnar Solskjaer.
– Każdy zespół przechodzi przez trudniejsze okresy i w takim się właśnie znaleźliśmy. Wiemy to doskonale. Sztab szkoleniowy, który mam, jest niesamowity. Koncentruje się na drobnych detalach, sesjach treningowych, przygotowaniach. Nie mogę prosić o lepszych fachowców. To ludzie Manchesteru United i ich intencją jest rozwój drużyny – przyznał norweski trener. Jak reaguje on na porażki?
– Co zrobiłem? Tak jak ma to miejsce za każdym razem, analizujemy spotkanie. Przyglądamy się elementom, które musimy poprawić. Trzeba natomiast szybko przechodzić do kolejnego spotkania. Gramy z Atalantą. Koncentrujemy się na tym, co tym razem musimy zrobić dobrze – wyjaśnił opiekun Manchesteru United. Czy mimo tego czuje, że może wkrótce stracić pracę?
– Poczyniliśmy postępy przez te wszystkie lata. Szóste miejsce po połowie sezonu, później trzecie i drugie. Łatwo dostrzec progres. Sprowadziliśmy piłkarzy, którzy od razu podnieśli oczekiwania wobec nas. Jesteśmy w tym samym miejscu, co inne czołowe zespoły. Presja jest na mnie, ale już to przerabialiśmy. Cały czas prowadzę dialog z klubem, to otwarta i szczera rozmowa – zaznaczył Ole Gunnar Solskjaer.
Czytaj także: Cezary Kulesza nie próżnuje. Prestiżowe spotkanie prezesa PZPN
Wy jesteście w kryzysie od 9 lat xd