Konferencja prasowa Siemieńca przed meczem Jagiellonia – Bodo/Glimt
Jagiellonia Białystok ma już zapewniony udział w fazie ligowej Ligi Konferencji. Jednak białostocczanie wciąż wierzą, że ten sezon może być jeszcze bardziej udany. Szanse na awans do Ligi Mistrzów bądź Ligi Europy wciąż mają dość duże. Już w środę zespół z Podlasia czeka kolejne wyzwanie. Tym razem przyjdzie im się zmierzyć z norweskim Bodo/Glimt.
– Nie oceniam tej ekscytacji jako zagrożenie przemotywowaniem. Chcemy cieszyć się tą chwilą i pokazać jak najlepszą wersję samego siebie na boisku. Pokazać naszą tożsamość i nasze wartości. Nie wiemy czy wystarczy to do awansu. Zobaczymy, do czego nas to doprowadzi – przyznał Siemieniec cytowany przez oficjalny serwis klubu.
Szkoleniowiec Jagiellonii przyznał, że sportowo jest to najtrudniejszy mecz w jego karierze, ale zarazem nie wywiera dodatkowej presji na zespole. – Z perspektywy wymagań sportowych to być może najtrudniejsza potyczka w mojej dotychczasowej karierze, ale z punktu widzenia mentalnego nie. Możemy tylko coś zyskać, a na pewno nie stracić. Z każdym przeciwnikiem chcemy walczyć o awans do kolejnej rundy. Nie widzę na nas dużej presji – przekonuje Adrian Siemieniec.
Siemieniec podkreślił również, że Bodo/Glimt to bardzo jakościowy zespół, który od wielu lat ma jasno sprecyzowane cele. Trener zwrócił uwagę, że Norwegowie lubią dominować na boisku i są bardzo aktywni w ofensywie. Jego zdaniem ten dwumecz będzie jednak równie ciężki dla obu zespołów.
Pierwszy mecz Jagiellonia Białystok rozegra przed własną publicznością w środę, 7 sierpnia, o godzinie 20:45. Rewanż odbędzie się we wtorek, 13 sierpnia, o godzinie 19:00.
Zobacz również: To dlatego Nico Williams odrzucił FC Barcelonę. Cztery powody
Komentarze