- Lazio odpadło z Ligi Mistrzów
- Włoski zespół przegrał 0:3 z Bayernem Monachium w rewanżowym meczu
- Maurizio Sarri uważa, że bramka do szatni pozbawiła ich nadziei
Lazio straciło nadzieję po bramce na 0:2
Lazio mimo zwycięstwa w pierwszym meczu nie było w stanie zapewnić sobie awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W rewanżu na stadionie Allianz Arena musieli uznać wyższość Bayernu Monachium, który bez problemów wygrał 3:0 po trafieniach Kane’a i Muller’a.
Maurizio Sarri podczas konferencji prasowej nie był zaskoczony grą Bayernu, gdyż przewidywał fakt, że zespół o takiej klasie jak Die Roten podniesie swój poziom w porównaniu do ostatniego meczu. Mimo odpadnięcie i tak podsumował udział w tegorocznej Lidze Mistrzów jako pozytywny.
– Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę przeciwko drużynie, która w przeciwieństwie do ostatniego meczu grała jak prawdziwy Bayern. Można było się spodziewać, że podniosą swój poziom – powiedział Sarri na konferencji prasowej.
– Byliśmy w grze do momentu drugiego gola. Mieliśmy okazję, żeby objąć prowadzenie. Nie uważam, żeby bramka na 1:0 pozbawiła nas nadziei, ale po drugiej bramce schodziliśmy do szatni rozczarowani i bez wiary w odwrócenie losów meczu – dodał trener Lazio.
– Oczywiście to pozytywne, że taki zespół jak nasz był w stanie rywalizować na tym poziomie. Mieliśmy więcej zwycięstw niż porażek, a to jest pozytywne – podsumował Maurizio Sarri.
Komentarze