Barcelona odniosła pierwszą porażkę w tym sezonie Ligi Mistrzów, ulegając u siebie Juventusowi (0:3). Dwa gole z rzutów karnych zdobył Cristiano Ronaldo. W drugim meczu grupy G, Dynamo Kijów pokonało u siebie Ferencvarosi (1:0), dzięki czemu Ukraińcy zagrają na wiosnę w Lidze Europy. Asystę zaliczył Tomasz Kędziora.
Piorunujący początek
Juventus od pierwszego gwizdka wyglądał na drużynę bardziej zmotywowaną. “Stara Dama” atakowała gospodarzy wysoko i szybko skruszyła ich defensywę. W 12. Minucie Cristiano Ronaldo wpadł w pole karne, oszukał wracającego po kontuzji Ronalda Araujo, a Urugwajczyk sfaulował gwiazdę Juventusu. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem nie dał szans Marcowi-Andre ter Stegenowi. Klka minut później swoją wysoką formę potwierdził Juan Cuadrado, który po dwójkowej akcji Aarona Ramseya i Westona McKenniego odegrał bez przyjęcia zwrotną piłkę do Amerykanina, a ten efektownym strzałem podwoił prowadzenie Juventusu. Po utracie drugiego gola nieco ożywiła się Barcelona, a Lionel Messi szukał swoich szans na trafienie kontaktowe, ale za każdym razem na jego stronie stawał Gianluigi Buffon. Warto dodać, że jeszcze przed przerwą “Stara Dama” mogła wbić trzecią bramkę, ale sędzia nie podyktował rzutu karnego po zagraniu ręką Miralema Pjanicia w polu karnym.
Wydawało się, że “Duma Katalonii” wyszła zmotywowana na drugą połowę, ale zaledwie po kilku minutach z kolejnego trafienia cieszył się Cristiano Ronaldo. Kolejnym w sezonie idiotycznym zagraniem we własnej “szesnastce” popisał się Clement Lenglet, tym razem zagrywając piłkę ręką, a Portugalczyk zamienił drugi rzut karny na gola. Po tym trafieniu w dalszym ciągu swoich okazji szukał Leo Messi, ale egoizm Argentyńczyka tym razem nie uratował Barcelony, bo każdy z jego strzałów lądował w “koszyczku” Buffona. Juventus jeszcze raz trafił do siatki, ale trafienie Leonardo Bonucciego anulowano przez spalonego. Po raz drugi upiekło się Pjaniciowi, bo w powtórkach wydawało się, że Bośniak jako jedyny złamał linię.
Wieczór rekordów. Barcelona przegrała pierwszy domowy mecz w Lidze Mistrzów od siedmiu lat, a Cristiano Ronaldo zaliczył pierwsze gole przeciwko “Dumie Katalonii” w europejskich pucharach. Choć wydawało się to niemożliwe, Juventus wyprzedził swych rywali w grupie i to podopieczni Ronalda Koemana będą musieli martwić się wylosowaniem silniejszych rywali.
Asysta Kędziory poprowadziła do Ligi Europy
W drugim spotkaniu grupy G spotkały się dwie drużyny, będące dotychczas zaledwie dostarczycielami punktów. W ich pierwszym meczu bezpośrednim padł remis, więc zwycięzca wtorkowego starcia brał wszystko – czyli w tym przypadku awans do fazy pucharowej Ligi Europy. Jak się okazało, potrzebny do tego okazał się jeden gol po stałym fragmencie gry. W 60. minucie Carlos De Pena wykonywał rzut wolny, dośrodkowanie sprytnie przedłużył Tomasz Kędziora, a piłkę do siatki skierował Denis Popow. Dzięki temu trafieniu to Ukraińcy zagrają na wiosnę w europejskich pucharach.
Komentarze