- Robert Lewandowski doznał kontuzji w spotkaniu z Porto
- Kapitan reprezentacji Polski opuścił boisko już w pierwszej połowie
- Sędzia Anthony Taylor nie ukarał nawet faulującego defensora portugalskiego zespołu
Koniec spotkania dla Roberta Lewandowskiego
Robert Lewandowski wyszedł w podstawowym składzie FC Barcelony na mecz w Lidze Mistrzów z FC Porto. Jednak występ kapitana reprezentacji Polski zakończył się zbyt wcześnie. 35-latek opuścił plac gry już w 34. minucie z powodu kontuzji.
Napastnik FC Barcelony został ostro zaatakowany wślizgiem przez Davida Carmo. Arbiter Anthony Taylor nie zareagował na to ewidentne przewinienie, ponieważ uważał, że Polak nie został sfaulowany. Jednak chwilę później 35-latek kierował się do strefy zmian z wymalowanym grymasem bólu na twarzy.
Chwilę po zejściu z boiska Robert Lewandowski został opatrzony przez klubowych lekarzy. Kapitanowi reprezentacji Polski została obwiązana kostka lodem. W tej chwili nie wiadomo jak poważny jest uraz napastnika, a także czy będzie do dyspozycji Michała Probierza w zbliżającym się zgrupowaniu kadry narodowej.
Sprawdź także: LM: Atletico znów to zrobiło. Emocjonująca przeprawa drużyny Simeone [WIDEO]
Komentarze