- Bardzo ciekawie zapowiada się potyczka Rakowa z FC Kopenhagą
- Za zdobywanie bramek w starciu z ekipą z Danii odpowiedzialny może być Fabian Piasecki
- Zawodnik podzielił się swoimi przemyśleniami przed starciem z ekipą z Danii
Piasecki przed meczem Raków – FC Kopenhaga
Raków Częstochowa może być pierwszą polską ekipą od 2016 roku, która wystąpi w Lidze Mistrzów. Wówczas Legia Warszawa miała taka przyjemność, mierząc się ze Sportingiem (0:2 i 1:0), Realem Madryt (1:5 i 3:3) i Borussią Dortmund (0:6 i 4:8) w fazie grupowej. Przed walką o marzenia głos zabrał napastnik Medalików.
– Wiadomo, że dużo już zrobiliśmy. Czuje jednak w szatni, że każdy jest głodny gry w Lidze Mistrzów. Każdy z nas walczy o swoje marzenia. Pierwszy dreszczyk emocji może mieć miejsce, gdy zabrzmi hymn Ligi Mistrzów – mówił Fabian Piasecki przed kamerą Polsat Sport.
– Nigdy nie myślałem o tym, że może być mi dane zagrać w Lidze Mistrzów. Jedyne co to oglądałem spotkania tych rozgrywek w telewizji. To naprawdę super sprawa, że będzie mi dane wystąpić w IV rundzie i daj Boże oby udało się zagrać w fazie grupowej – kontynuował piłkarz mistrza Polski.
– Na pewno chcemy grać swoją piłkę. Nie mamy zamiaru kombinować. Skupimy się na fazach przejściowych i kontrach. Mam nadzieję, że to nam da bramkę lub dwie i obyśmy zagrali na zero z tyłu – powiedział Piasecki.
Czytaj więcej: Mistrz Polski z atutami, aby namieszać. Przewidywane składy na mecz Raków – Kopenhaga
Komentarze