- Raków ma przewagę jednej bramki wywalczoną w pierwszym meczu
- Medalikom do awansu wystarczy remis
- Arsenić zapowiada walkę o zwycięstwo
Raków chce zwycięstwa w meczu z Karabachem
Raków Częstochowa wypracował skromną zaliczkę w pierwszym meczu pokonując Karabach przed własną publicznością 3:2. Medaliki prowadziły już 2:0, ale chwila dekoncentracji sprawiła, że Azerowie wyrównali. O zwycięstwie Rakowa w końcówce przesądził Kittel popisując się fenomenalnym uderzeniem zza pola karnego.
Raków do awansu potrzebuje remisu. Jednak wszyscy w klubie podkreślają, że pojechali do Azerbejdżanu po wygraną. – Nie ma nic lepszego dla nas piłkarzy niż środowy wieczór z Ligą Mistrzów. Jesteśmy szczęśliwi i gotowi, żeby jutro dać z siebie wszystko, by tutaj wygrać – mówił na konferencji prasowej Zoran Arsenić.
– Karabach pokazał w pierwszym meczu jakim jest zespołem, jak potrafi być groźny. Musimy być skoncentrowani przez cały mecz. Ich mocną stroną jest wysoka intensywność – dodał zawodnik Rakowa.
Początek meczu w środę o godzinie 18:00.
Sprawdź także: Karabach Agdam – Raków Częstochowa: typy, kursy, zapowiedź (02.08.2023)
Komentarze