Paris Saint-Germain przegrywało z RB Lipsk, ale zdołało odwrócić losy tej potyczki. Drużyna Maurico Pochettino po trudnym boju triumfowała 3:2. Duży udział w tym mieli Kylian Mbappe i Leo Messi.
Jeden strzał wystarczył do szczęścia
Jednym z wtorkowych hitów Ligi Mistrzów, był mecz na Parc des Princes, gdzie Paris Saint-Germain podejmowało RB Lipsk. Pojedynek ten miał dostarczyć wiele emocji i nudy rzeczywiście nie było.
Pierwszego gola w Paryżu zobaczyliśmy już po dziewięciu minutach gry, gdy Julian Draxler podał do Kyliana Mbappe, a ten popisał się świetną indywidualną akcją, którą zwieńczył precyzyjnym wykończeniem w lewy dolny róg bramki.
Lipsk był zdecydowanie rzadziej przy piłce, ale nie przeszkodziło mu to w zaprezentowaniu się z dobrej strony. Goście mieli kilka okazji na doprowadzenie do remisu i wykorzystali jedną z nich. W 28. minucie Angelinio obsłużył Andre Silvę kapitalnym podaniem. Portugalczyk huknął z całej siły w prawy róg bramki i Keylor Navas skapitulował. Do przerwy było 1:1.
Liderzy nie zawiedli
‘Po zmianie stron również nie zabrakło wrażeń. W 57. minucie po kolejnym świetnym dośrodkowaniu Angelino, zadbał o to Nordi Mukiele, który uderzył w lewy róg bramki. Dziesięć minut później powody do radości mieli fani PSG. Peter Gulasci początkowo zatrzymał strzał Leo Messiego, ale przy dobitce był już bezradny. W 74. minucie 34-latek ponownie wprawił w euforię miejscowych kibiców. Wykorzystał bowiem jedenastkę i zapewnił paryżanom triumf 3:2.
Komentarze