Druzgocąca porażka z Maccabi Hajfa sprawiła, że Juventus ma już niewielkie szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Prezydent klubu Andrea Agnelli zabrał głos po blamażu i przeprosił kibiców.
- Juventus przegrał wtorkowe spotkanie 0-2
- W Lidze Mistrzów “Stara Dama” wciąż ma tylko trzy punkty
- Prezydent klubu Andrea Agnelli przyznał, że Massimiliano Allegri pozostanie szkoleniowcem
“Trudny wieczór w trudnym okresie”
Od początku sezonu Juventus znajduje się w fatalnej dyspozycji. Wyniki osiągane w ostatnich miesiącach nie są satysfakcjonujące, biorąc pod uwagę letnie okienko transferowe i nadzieje na powrót do walki o najwyższe cele. Turyńczycy notują wpadkę za wpadką i zajmują dopiero ósme miejsce w Serie A.
Wtorkowy mecz w Lidze Mistrzów był natomiast istotny w kontekście dalszej gry w rozgrywkach. Juventus po raz kolejny spisał się fatalnie i przegrał na wyjeździe z Maccabi Hajfa 0-2. Po blamażu głos zabrał zdruzgotany prezydent klubu Andrea Agnelli, który przeprosił kibiców.
– Trudny wieczór w trudnym okresie. Wstyd mi za to, co się dzieje. Jestem zły. W takich sytuacjach nie chodzi o jedną osobę. To sprawa, którą musi zająć się cała grupa. Wstydzimy się, przepraszamy kibiców. Wiemy, że oni też się wstydzą – mówi Agnelli.
Agnelli skomentował także przyszłość Massimiliano Allegriego. Zaznaczył, że pozostanie on na stanowisku szkoleniowca, a za obecne wyniki odpowiedzialni są również inni.
– Allegri jest trenerem Juventusu i nim pozostanie. To nie może być wina trenera, jeśli nie wygrywamy ani jednego starcia na boisku – deklaruje prezydent włoskiego giganta.
Zobacz również: Blamaż Juventusu. Milik i Szczęsny nie pomogli
ta liga wloska jest fatalna a juventus ma sklad na lige konferencji a nie LM tam poza di maria nikogo nie ma w miare dobrego