AC Milan z dużymi kłopotami kadrowymi przystąpi do dzisiejszego spotkania z FC Porto. Już wcześniej z gry wyłączeni byli: Brahim Diaz, Mike Maignan oraz Theo Hernandez. Tymczasem najnowsze doniesienia wskazują, że Stefano Pioli nie będzie mógł skorzystać również z Ante Rebicia.
- AC Milan dzisiaj rozegra swój kolejny mecz w Lidze Mistrzów
- Rossoneri, aby utrzymać szanse na wyjście z grupy, muszą wygrać z FC Porto
- W rywalizacji przeciwko Smokom trener ekipy z San Siro nie będzie mógł skorzystać z kilku kluczowych piłkarzy
Ibrahimović lub Giroud będą musieli utrzymać Milan w grze
AC Milan powalczy dzisiaj wieczorem o swoje pierwsze zwycięstwo w trwającej edycji Ligi Mistrzów. Łatwo jednak o to nie będzie, bo szkoleniowiec aktualnych wicemistrzów Serie A będzie musiał radzić sobie bez kilku kluczowych zawodników.
Gdy wydawało się, że atak Rossonerich w starciu ze Smokami będzie oparty między innymi na Ante Rebiciu, to ostatecznie Chorwat też wypadł z gry z powodu urazu kostki. Tym samym Milan ma problem. Tym bardziej że Zlatan Ibrahimović nie jest gotowy na grę od pierwszej minuty, co ujawnił Stefano Pioli w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej.
Wyzdrowiał jednak Olivier Giroud, więc niewykluczone, że to na Francuzie będzie opierać się siła ofensywna Czerwono-czarnych. U boku byłego piłkarza Chelsea może zagrać Rafael Leao.
Wygląda na to, że kolejny raz z trudną sytuacją kadrową w swojej drużynie będzie musiał zmierzyć się opiekun Milanu. Pioli jednak już nie raz pokazał, że potrafi wyciągnąć asa z rękawa. Włoskie media sugerują, że w ofensywnym tercecie we wtorkowy wieczór może zagrać Rade Krunić.
Mediolański team po dwóch porażkach w tej kampanii Ligi Mistrzów potrzebuje zwycięstwa z Porto, które może utrzymać aktualnych wicemistrzów Serie A w walce o wyjście z grupy B.
Czytaj więcej: FC Porto – AC Milan: typy, kursy, zapowiedź (19.10.2021)
Komentarze