Prezydent Realu Madryt Florentino Perez po wygranym przez jego klub finale Ligi Mistrzów skomentował nieudane starania Królewskich o sprowadzenie do Hiszpanii Kyliana Mbappe. Podkreślał również, że kierowany przez niego Real w pełni zasłużył na sobotni triumf.
- Real Madryt po raz 14. w historii sięgnął w sobotę po Puchar Europy
- Florentino Perez po meczu stwierdził, że Real zapomniał już o Mbappe
- Prezydent Królewskich podsumował także sezon w wykonaniu kierowanego przez niego klubu
Real zapomniał o Mbappe
W rozegranym na Stade de France finałowym meczu Ligi Mistrzów Real Madryt pokonał skromnie 1:0 Liverpool. Jedynego gola meczu w 59. minucie zdobył Vinicius Junior.
Wygrana Realu nie była jednak jedynym tematem poruszanym po zakończeniu spotkania. Prezydent Florentino Perez był pytany między innymi o Kyliana Mbappe, którego nie udało się przekonać do przenosin do Madrytu. – Real Madryt zawsze będzie pracował nad tym, by mieć najlepszych zawodników. Ale Mbappe jest teraz zapomniany. Nie ma już tej sprawy. Real miał natomiast doskonały sezon, a to temat o którym się zapomina – powiedział Perez.
Ancelotti architektem
Perez po zakończeniu meczu podkreślał również ogromny wkład w sukces Carlo Ancelottiego, dla którego jest to czwarty w karierze triumf w tych rozgrywkach.- Ancelotti wygrał Ligę Mistrzów cztery razy, dwa razy z Realem Madryt i dwa razy z innymi klubami. Myślę, że jest dobrym dyrektorem orkiestry. Zna się na psychologii, zna zawodników, dobrze zna klub i zna się na piłce nożnej – kontynuował Perez.
W drodze do finału, w którym ograł Liverpool, musiał mierzyć się między innymi z takimi klubami jak Paris Saint-Germain, Chelsea czy Manchester City. – Wszyscy walczyliśmy i pracowaliśmy przez cały sezon, aby znaleźć się w tej sytuacji. Ogólnie rzecz biorąc, mieliśmy dobry sezon, w którym świętowaliśmy również zdobycie mistrzostwa. W Lidze Mistrzów mieliśmy szczęściem lub pecha, mierząc się ze wszystkim trudnym przeciwnikami, jeden po drugim. Zasłużyliśmy na to. Byliśmy świadkami kilku wspaniałych spotkań, których łatwo nie zapomnimy – dodał.
Zobacz także: Ancelotti zdradził, w jaki sposób motywował Courtoisa przed meczem
Komentarze