- Raków Częstochowa w IV rundzie el. Ligi Mistrzów mierzy się z FC Kopenhagą
- Mistrzowie Polski nie są faworytem dwumeczu, ale wierzą w awans
- Na początku meczu podopieczni Dawida Szwargi stracili pechową bramkę
Raków – Kopenhaga. Mistrzowie Polski stracili pechową bramkę [WIDEO]
Raków Częstochowa od początku meczu prezentował się naprawdę dobrze na tle Kopenhagi. Mistrzowie Polski potrafili zagrozić bramce Kamila Grabary, a konkretnie groźny strzał oddał Fabian Piasecki. Niestety kilka chwil później w polu karnym Medalików doszło do pechowej sytuacji. Duży w tym udział deszczu i śliskiej murawy.
W 9. minucie napastnik gości próbował dośrodkować w pole bramkowe, ale po drodze futbolówka odbiła się od Racovitana. Piłka po rykoszecie kompletnie zaskoczyła Vladana Kovacevicia, wpadając do siatki przy bliższym słupku.
Zobacz także: Raków sonduje transfer napastnika. W przeszłości chciały go potęgi
Komentarze