Ostre spięcie w szeregach Bayernu Monachium. Doszło nawet do rękoczynów

Jak informuje niemiecki dziennik "Bild", po wtorkowej porażce Bayernu Monachium z Manchesterem City 0:3 w Lidze Mistrzów doszło do spięcia między Leroyem Sane a Sadio Mane. Niemiec miał nawet zostać uderzony w twarz przez kolegę z zespołu.

Leroy Sane
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Leroy Sane
  • Bolesna porażka Bayernu Monachium z Manchesterem City
  • W szeregach “Die Roten” doszło nawet do awantury
  • Sadio Mane podobno uderzył w twarz Leroya Sane

Leroy Sane uderzony w twarz przez kolegę z zespołu

We wtorkowy wieczór zmierzyły się ze sobą ekipy Bayernu Monachium oraz Manchesteru City w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem “The Citizens” aż 3:0. W 27. minucie na listę strzelców wpisał się Rodri. W drugiej połowie kolejne trafienia dołożyli Bernardo Silva oraz Erling Haaland, dając swojej drużynie dużą przewagę przed rewanżem.

Jak informuje dziennik “Bild”, już w trakcie meczu doszło do sprzeczki między Sadio Mane a Leroyem Sane. Niemiec był mocno zmotywowany w tym meczu, ponieważ grał przeciwko swojej dawnej drużynie i dość agresywnie skomentował zagranie kolegi w jednej z akcji. Przebieg sprzeczki miał miejsce również po końcowym gwizdku. Senegalczyk był wściekły na 27-latka, że ten tak odnosił się do niego na murawie.

Niemiecka gazeta informuje, że Sadio Mane miał chwilę później uderzyć w twarz Leroya Sane. Trafił go w wargę, a świadkowie mówią, że na twarzy 27-latka widoczny był ślad po ciosie. Piłkarze zostali niemal natychmiastowo rozdzieleni przez kolegów, a Sane bardzo szybko opuścił szatnię. Prawdopodobnie Bayern Monachium nie będzie komentował tego incydentu, a także o jego możliwych konsekwencjach.

Sprawdź także: Kapitan zdecydował się opuścić klub po ośmiu latach

Komentarze