Napastnik Barcelony w formie życia. Nadano mu przydomek od Lewandowskiego

Ferran Torres po raz kolejny udowodnił swoją wartość, zdobywając dwa kluczowe gole w meczu z Borussią Dortmund. Dzięki jego trafieniom Barcelona awansowała do 1/16 finału, a sam zawodnik notuje fenomenalną formę. "Sport" napisał o nim wprost - "Ferrandowski".

Torres i Lewandowski
Obserwuj nas w
ddp media GmbH / Alamy Na zdjęciu: Torres i Lewandowski

“Ferrandowski” piszą o Ferranie Torresie hiszpańskie media

Ferran Torres nie przestaje zadziwiać. W ciągu ostatnich trzech meczów zdobył cztery bramki, co oznacza, że strzela gola średnio co 30 minut gry. To jego pierwsza seria trzech meczów z rzędu z bramką, odkąd rozpoczął karierę zawodową. Wszystko to dzieje się po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, która wykluczyła go z gry na prawie dwa miesiące.

Zobacz wideo: Lewandowski zdemolował gwiazdy piłki

W meczu przeciwko Dortmundowi Ferran rozpoczął na ławce rezerwowych, ale pojawił się na boisku jako zmiennik Lewandowskiego. Już chwilę później dał drużynie prowadzenie, wykorzystując odbity strzał Fermina. Gdy Borussia ponownie wyrównała, Torres znów znalazł się w centrum wydarzeń, zdobywając decydującą bramkę po doskonałym podaniu od młodego Laminego Yamala.

– Wszedłem na boisko, żeby pomóc drużynie. Przy Lamine i Pedrim gra się łatwo. Takie spotkania budują drużynę. Zamiast się załamywać po ich golach, zdołaliśmy odpowiedzieć i odzyskać rytm – powiedział po meczu Torres.

Forma Torresa to również sygnał dla trenera Flicka, który musi znaleźć sposób na wykorzystanie potencjału zawodnika. Lewandowski, mimo iż pozostaje pierwszym wyborem niemieckiego szkoleniowca, musi się mieć na baczności. Ferran pokazał, że może być skutecznym alternatywnym „dziewiątką”, która potrafi rozstrzygać mecze. Hiszpanie już teraz nadali mu przydomek po Polaku “Ferrandowski”, a młody zawodnik bardzo mocno puka do pierwszego składu.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze