Bolesne 6 minut AC Milanu
W poniedziałkowy wieczór młodzieżowy reprezentant Polski stanął przed ogromną szansą. Jego AC Milan mierzył się bowiem z Olympiakosem w finale Młodzieżowej Ligi Mistrzów. Oba zespoły zagwarantowały sobie udział w tym spotkaniu dzięki rzutom karnym. Włoska drużyna pokonała w półfinale po serii jedenastek FC Nantes. Grecy w ten sam sposób uporali się z FC Porto.
Spotkanie rozgrywane w Nyonie dosyć długo nie obfitowało w trafienia. Do przerwy było 0:0, a widowisko nie porwało zgromadzonych na stadionie kibiców. AC Milan nie oddał nawet w tej części gry celnego strzału na bramkę. Gole nadeszły po zmianie stron. O porażce Milanu zadecydowało zaledwie 6 minut – w tym czasie młodzi zawodnicy Olympiakosu zdołali trafić aż trzykrotnie. Bramki padały w 60., 61., i 66. minucie spotkania. Grecy wygrali 3:0 i zdobyli jedno z najbardziej prestiżowych trofeów w piłce młodzieżowej.
Jeszcze wiele finałów przed Stalmachem
W barwach Milanu od pierwszej minuty wystąpił w tym spotkaniu Dariusz Stalmach. Polak nie zanotował jednak udanego występu i po dwóch pierwszych trafieniach został zdjęty z boiska przez trenera Ignazio Abate. Dodatkowo sprokurował on w tym meczu rzut karny. Pomimo gorszej gry w spotkaniu finałowym, pomocnik i tak może zaliczyć obecną kampanię w tych rozgrywkach do udanych. Regularnie stanowił on filar drugiej linii Milanu na przestrzeni całej kampanii. Notoryczne występy w Młodzieżowej Lidze Mistrzów i samo przebywanie w akademii AC Milanu z pewnością są bezcennym doświadczeniem dla Polaka.
Stalmach dołączył do włoskiej drużyny w sierpniu 2022 roku. Jego poprzednim klubem był Górnik Zabrze. Warto odnotować, że w barwach ekipy ze Śląska występował on już na poziomie PKO BP Ekstraklasy. Łącznie 20 razy meldował się na ligowych boiskach w Polsce.
- Zobacz także: Co za gol w Serie A! Przewrotka piłkarza Bolonii!
Komentarze