To nie jest dobry okres w wykonaniu Juventusu, który w środowy wieczór przegrał drugi mecz w Lidze Mistrzów w tym sezonie, czym mocno skomplikował swoją sytuacje w fazie grupowej. Arkadiusz Milik, który zdobył jedynego gola dla Starej Damy w meczu z Benfiką przyznał, że drużyna musi się zmienić, a zawodnicy powinni wziąć odpowiedzialność za wyniki.
- Milik skomentował kolejny słaby występ Juventusu
- Polski napastnik jest jednym z najlepszych graczy Starej Damy
- Bianconeri mają już na swoim koncie dwie porażki w Lidze Mistrzów
Milik oczekuje zmian w grze Juventusu
Bianconeri przegrali dwa pierwsze mecze w Lidze Mistrzów. To się nigdy nie zdarzyło w obecnym formacie tego turnieju. Mają teraz sześć punktów straty do Benfiki i PSG, którzy pokonali ich w ciągu ostatniego tygodnia.
– Kontrolowaliśmy grę w pierwszych 25 minutach, radziliśmy sobie dobrze i strzeliliśmy bramkę. Niczego nam nie brakowało, ale mecze trwają 90 minut. Nasza gra straciła na intensywności. Czegoś brakuje w niej brakuje. Nie zamierzamy szukać wymówek. Musimy wziąć za nią odpowiedzialność – przyznał Milik.
– Benfica zaprezentowała się ze znacznie lepszej strony. Musimy wziąć się do jeszcze cięższej pracy. Zostało nam wiele spotkań. Jeśli odpowiednio zareagujemy to mamy szansę. Nie wszystko stracone. Nie interesuje mnie strzelanie goli, gdy tracimy punkty. Jesteśmy drużyną. Razem wygrywamy i razem przegrywamy – dodał.
Juventus ma na swoim koncie zaledwie dwa zwycięstwa w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach. Stara Dama słabo sobie radzi zarówno na włoskim podwórku, jak i arenie międzynarodowej. We włoskiej prasie pojawiają się pierwsze komentarze sugerujące, że Massimiliano Allegri powinien zostać zwolniony.
Zobacz również: Juventus przygotowuje się na zwolnienie Allegriego? Pojawił się pierwszy kandydat na następcę
Komentarze