Milan wygrał, ale Fonseca był wściekły. Trener wypunktował swój zespół

Milan wygrał w środę z Crveną Zvezdą, ale zrobił to w dość mizernym stylu. Paulo Fonseca po końcowym gwizdku nie krył rozczarowania z powodu gry swojego zespołu, który zaprezentował się znacznie poniżej oczekiwań.

Paulo Fonseca
Obserwuj nas w
LaPresse / Alamy Na zdjęciu: Paulo Fonseca

Milan przybliżył się do kolejnej rundy Ligi Mistrzów

Paulo Fonseca znany z bezpośrednich komentarzy, nie szczędził ostrych słów po meczu z Crveną Zvezdą. Pojedynek zakończył się wygraną Milanu 2:1, która znacznie przybliżyła Rossonerich do awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. – Nie jestem osobą, która zadowala się samym wynikiem. Oczywiście najważniejsze, że wygraliśmy, ale są rzeczy, które trudno zmienić. Czasem jestem zmęczony walką z tymi problemami. Nie jestem zadowolony z postawy drużyny – powiedział Fonseca.

POLECAMY TAKŻE

Jego słowa wskazują na narastające napięcie w zespole. Portugalski szkoleniowiec zaznaczył, że nie wszyscy zawodnicy wykazują odpowiednią postawę na boisku. Podobne zarzuty pojawiły się już wcześniej, m.in. po porażce z Fiorentiną, co sugeruje, że problemy z mentalnością drużyny nie są nowością.

Fonseca wyraził niezadowolenie z podejścia swoich zawodników, którzy, jak zauważył, nie wyciągają wniosków z porażek i wydają się osiadać na laurach po zwycięstwach. Szczególnie krytycznie oceniono zachowanie Davide Calabrii, kapitana zespołu, który nie przybił piątki z trenerem po zmianie oraz grę Theo Hernandeza, który również nie spełnił oczekiwań.

Podczas najbliższych treningów Fonseca planuje przeprowadzić rozmowy z zespołem, aby wskazać błędy i jasno zakomunikować swoje wymagania. Jednak takie napięcie między trenerem a drużyną, zwłaszcza w połowie sezonu, może być powodem do niepokoju.

Zobacz również: Manchester City w kryzysie. Guardiola stracił kontrolę?

Komentarze