Polak z Arisu Limassol: to nas boli, ale wciąż jesteśmy przy życiu

Przyjechaliśmy tutaj, żeby wygrać, ale też z drugiej strony widzieliśmy, że Raków to nie jest drużyna znikąd i znaliśmy jej atuty. Boli to, że straciliśmy bramki po naszych błędach. Musimy się tego wystrzegać. Fajnie, że zdobyliśmy bramkę, bo to trzyma nas przy życiu - powiedział Mariusz Stępiński przed mikrofonami "Kanału Sportowego".

Mariusz Stępiński, Aris Limassol
Obserwuj nas w
IMAGO / Lukasz Sobala / PressFocus / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Mariusz Stępiński, Aris Limassol
  • Raków Częstochowa dość pewnie pokonał wczoraj mistrza Cypru 2:1
  • “Medaliki” dopuściły Aris tylko do jednego celnego strzału
  • Mecz ten podsumował napastnik zespołu z Cypru – Mariusz Stępiński

“Przyjechaliśmy tutaj, żeby wygrać”

Raków Częstochowa w meczu z Arisem Limassol pokazał się z bardzo dobrej strony. Mistrzowie Polski dość pewnie, choć nie bez błędów pokonali Cypryjczyków 2:1. Pomimo, że rywal należał do tych wymagających, to podopieczni trenera Dawida Szwargi zneutralizowali wiele atutów zespołu gości, dopuszczając ich tylko do jednego strzału celnego. Takiego przebiegu spotkania spodziewał się Mariusz Stępiński, który skomentował porażkę swojego zespołu.

Przyjechaliśmy tutaj, żeby wygrać, ale też z drugiej strony widzieliśmy, że Raków to nie jest drużyna znikąd i znaliśmy jej atuty. Boli to, że straciliśmy bramki po naszych błędach. Musimy się tego wystrzegać. Fajnie, że zdobyliśmy bramkę, bo to trzyma nas przy życiu. Wciąż jesteśmy w grze – powiedział Mariusz Stępiński przed mikrofonami “Kanału Sportowego”.

Musiałbym zagrać w większym wymiarze, żeby lepiej ocenić formację obronną Rakowa. Wchodzisz w drugiej połowie, mecz jest też w trochę innej fazie. Na pewno to klasowa obrona, jedna z lepszych w Polsce. Z tego jest znany Raków, ale postaramy się tę obronę sforsować – dodał Polak.

Warunki będą dla wszystkich jednakowe. Samo to, że gramy u siebie, jest jakąś przewagą. Wczoraj nie mieliśmy okazji potrenować, choć to nie jest żadna wymówka. Będziemy walczyli u siebie o awans i mamy spore szanse – zakończył.

Czytaj więcej: Raków – Aris: mistrz Polski zdał pierwszą część cypryjskiego egzaminu [WIDEO]

Komentarze