- W środowym spotkaniu Ligi Mistrzów doszło do spięcia między Szymonem Marciniakiem a Erlingiem Haalandem
- Były sędzia Rafał Rostowski odniósł się do sytuacji na TVP Sport
- Najlepszy polski arbiter szybko miał postawić do pionu reprezentanta Norwegii
Marciniak szybko utemperował Haalanda
Szymon Marciniak jest uważany za jednego z najlepszych arbitrów na świecie. Tymczasem Erling Haaland to jeden z najlepszych napastników. Oba temperamenty miały okazję skonfrontować się w środowy wieczór. Już w pierwszej odsłonie miał miejsce konflikt z udziałem obu panów.
Haaland w szóstej minucie miał pretensje do Marciniaka. Było to następstwem braku odgwizdania faulu na Bernardo Silvie, gdy też został poturbowany przez Eduardo Camavingę. Tymczasem w kolejnych fragmentach rywalizacji polski rozjemca dostrzegł przewinienie Bernardo Silvy na Tonim Kroosie, co rozsierdziło napastnika Manchesteru City. Haaland błyskawicznie znalazł się obok Marciniaka i zrobiło się gorąco. Polski sędzia szybko jednak ostudził emocje.
Na temat spięcia między Marciniakiem i norweskim napastnikiem głos zabrał Rafał Rostkowski. W swojej analizie dla TVP Sport pozytywnie ocenił postawę polskiego arbitra w rewanżowym spotkaniu półfinałowym Ligi Mistrzów.
“Jedna z osób będących blisko boiska przekazała, że w tej sytuacji Haaland obraził Marciniaka, a polski sędzia rzekomo odpowiedział mu: »Powtórz to jeszcze raz, to wyrzucę Cię z boiska«. Bezpośrednio po meczu nie było możliwości zweryfikowania tej nieoficjalnej informacji” – przekazał Rafał Rostkowski.
Marciniak w tym sezonie poprowadził siedem spotkań w Lidze Mistrzów, pokazując w nich 28 żółtych kartek i dwie czerwone.
Czytaj więcej: Włoskie media punktują Marciniaka po kontrowersji w LM. “Oszukani”
Komentarze