We wtorek 28 września Manchester City zagra na wyjeździe z Paris Saint-Germain. Mistrzowie Anglii w tym meczu muszą poradzić sobie bez ważnego zawodnika, o czym poinformował Pep Guardiola.
- 28 września odbędzie się mecz PSG – Manchester City
- Na temat paryskiej drużyny wypowiedział się Pep Guardiola
- Kataloński trener zdradził także, nie będzie mógł liczyć na ważnego zawodnika
Manchester City podtrzyma świetną passę z PSG?
W tym tygodniu rozegrane zostaną mecze drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Ciekawych spotkań nie zabraknie, ale uwaga większości fanów futbolu skierowana będzie na Parc des Princes. Paris Saint-Germain zagra z Manchesterem City. Faworytem bukmacherów do sięgnięcia po pełną pulę są mistrzowie Anglii, którzy ani razu nie przegrali z paryżanami. Czterokrotnie triumfowali, a raz był remis.
Być może Mauricio Pochettino zdecyduje się we wtorkowy wieczór wystawić od pierwszej minuty kosmiczny tercet: Neymar-Mbappe-Messi. Argentyńczyk wrócił już bowiem do treningów z drużyną. Na temat ogromnego potencjału ofensywnego paryżan wypowiedział się trener Manchesteru City.
– Z taką ilością jakości nie wiem, jak ich powstrzymać, są tak dobrzy. Ta ilość talentu sprawia, że jest to takie trudne. Trzeba dobrze bronić bez piłki i pozwolić im biegać, kiedy mamy piłkę. To znakomici gracze, każdy o tym wie, wszyscy są tak dobrzy. Indywidualnie i razem – powiedział Pep Guardiola.
Kataloński trener skomentował także sytuację Johna Stonesa, który ma problem z regularną grą. – Będzie miał swoje minuty i pokaże jakość, którą ma. Czasami trzeba czekać, tak jak w zeszłym sezonie Aymer musiał czekać, a potem, kiedy grał, grał dobrze w pucharach i Premier League. Teraz Ruben i Aymer grają dobrze – wyjaśnił opiekun Manchesteru City.
Pep Gurdiola potwierdził także to, czego można było się spodziewać. W starciu z PSG nie zagra kontuzjowany Ilkay Gundogan. – Nie jest dostępny aż do przerwy międzynarodowej – przyznał trener Obywateli, którzy muszą poradzić sobie bez niemieckiego pomocnika jeszcze 3 października w meczu z Liverpoolem.
Czytaj także: Guardiola dał wskazówkę na temat przyszłości Silvy
Komentarze