Rywalizacja w grupie D Ligi Mistrzów o dwa pierwsze miejsca prawdopodobnie będzie toczyć się do ostatniej kolejki. Wszystko za sprawą Atalanty Bergamo, która w środowy wieczór sprawiła swoim kibicom niespodziankę i sięgnęła po trzy punkty w wyjazdowym meczu z Liverpoolem. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego wygrali 2:0, rewanżując się tym samym The Reds za wysoką porażkę 0:5 w pierwszym meczu.
Liverpool przystępował do środowego spotkania ze świadomością, że wygrana w nim zapewni mu awans do fazy pucharowej. The Reds nie mogli jednak spodziewać się łatwej przeprawy, bowiem Atalanta również potrzebowała punktów w walce o miejsce w pierwszej dwójce. Porażka na Anfield Road mocno skomplikowałaby ich sytuację w grupowej tabeli.
Pierwsza połowa meczu nie była wielkim widowiskiem. Przez większość czasu lepsze wrażenie sprawiali goście z Bergamo, którzy zdecydowanie częściej gościli w okolicy pola karnego rywali. Groźnych sytuacji było jednak jak na lekarstwo. Atalanta bramce Liverpoolu najpoważniej zagroziła w dziewiątej minucie, ale po uderzeniu Robina Gosensa z lewej strony pola karnego skutecznie interweniował Alisson. Podopieczni Juergena Kloppa odpowiedzieli natomiast tuż przed przerwą, ale piłka po mocnym strzale Mohameda Salaha z prawej strony “szesnastki” poszybowała nad poprzeczką.
Cztery minuty, dwie bramki
W drugiej odsłonie wreszcie doczekaliśmy się bramek. W 60. minucie podopiecznych Gian Piero Gasperiniego na prowadzenie wyprowadził Josip Ilicić, który strzałem z kilku metrów wykorzystał świetne dośrodkowanie Alejandro Gomeza z lewej strony boiska. Następnie Atalanta poszła za ciosem i cztery minuty później zdobyła drugiego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Robin Gosens, który niepilnowany w polu karnym trafił do siatki po zgraniu piłki głową przez Hansa Hateboera.
Szybkie ciosy wyprowadzone przez Atalantę położyły Liverpool na łopatki. Mistrzowie Anglii nie potrafili w żaden sposób odpowiedzieć i ostatecznie musieli pogodzić się z pierwszą porażką w obecnej edycji Ligi Mistrzów.
Na dwie kolejki przed zakończeniem rywalizacji w grze o awans liczą się trzy drużyny. Pierwszą lokatę cały czas zajmuje Liverpool, który ma na swoim koncie dziewięć punktów, ale tylko dwa oczka mniej mają zespoły Ajaksu Amsterdam i Atalanty Bergamo. The Reds mogli w środę zapewnić sobie awans, zamiast tego czekają ich w następnych tygodniach dwa trudne pojedynki.
Komentarze