LM: Grabara zapracował na wysoką notę, Onana bohaterem Man Utd [WIDEO

Manchester United pokonał FC Kopenhagę (1:0) w meczu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jedynego gola strzelił Harry Maguire. Z kolei w doliczonym czasie gry jedenastkę Jordana Larssona obronił Andre Onana.

Manchester United - FC Kopenhaga
Obserwuj nas w
fot. Imago / Richard Sellers / Sportsphoto / APL Na zdjęciu: Manchester United - FC Kopenhaga
  • Premierowe zwycięstwo w trwającej edycji Ligi Mistrzów zaliczył Manchester United
  • Autorem jedynego gola dla Czerwonych Diabłów został Harry Maguire
  • Mimo porażki świetne zawody w szeregach FC Kopenhagi rozegrał Kamil Grabara
  • W doliczonym czasie gry rzut karny obronił Andre Onana

Manchester United lepszy od FC Kopenhagi

Manchester United w grupie A w Lidze Mistrzów mógł we wtorkowy wieczór przedłużyć swoje szanse na awans do fazy pucharowej. Warunkiem była wygrana nad FC Kopenhagą. Pogromcy mistrzów Polski nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry. O czyste konto w szeregach Duńczyków miał zadbać Kamil Grabara.

W pierwszej odsłonie jedyną akcją wartą odnotowania była ta z szóstej minucie, gdy po fatalnym błędzie defensywy gospodarzy blisko zdobycia bramki był Diogo Goncalves. Portugalczyk oddał strzał, ale piłka po tej próbie trafiła w słupek. Do przerwy było zatem 0:0.

Po zmianie stron goście kolejny raz zagrozili bramce Andre Onany. Mocnym uderzeniem sprzed pola karnego wyróżnił się Lukas Lerager, ale bramkarz Czerwonych Diabłów stanął na wysokości zadania.

Polski golkiper ekipy z Danii z dobrej strony pokazał się natomiast w 54. minucie. Rasmus Hojlund przetestował Grabarę, ale Polak popisał się fantastyczną interwencją, której nie powstydziliby się najlepsi bramkarze świata.

Grabara jednak został zmuszony do kapitulacji w 72. minucie. Bramkę dla Man Utd zdobył Harry Maguire. Anglik wykorzystał dośrodkowanie Christiana Eriksena i po strzale głową ustalił wynik rywalizacji na 1:0.

Jeszcze w 78. minucie wyborną szansę na gola miał Scott McTominay, ale znów ze świetnej strony pokazał się polski bramkarz mistrzów Danii. W samej końcówce goście mieli z kolei rzut karny, którego nie wykorzystał Jordan Larsson, przegrywając pojedynek z bramkarzem gospodarzy. Kolejne starcie z udziałem obu drużyn już 8 listopada na Parken.

Czytaj więcej: LM: Red Bull Salzburg postraszył Inter [WIDEO]

Komentarze