Chelsea FC w spotkaniu 1/4 finału Ligi Mistrzów zmierzy się z Porto. Wiadomo już, że mecze nie będą rozegrane w Anglii i Portugalii, a na neutralnym terenie. Informacje w sprawie konfrontacji z udziałem obu drużyn przekazała UEFA.
Pandemia wymusza różne rozwiązania
Chelsea z ekipą Sergio Conceicao zmierzy się na stadionie w Sevilli. Taki ruch ze strony Europejskiej Unii Piłkarskiej ma być zabezpieczeniem na wypadek rozwoju pandemii koronawirusa, przez którą mogą zostać wprowadzone dodatkowe obostrzenia.
Pierwsze starcie z udziałem The Blues i Porto odbędzie się już 7 kwietnia. Rewanż natomiast ma się odbyć 13 kwietnia. Zwycięzca tej rywalizacji w kolejnej fazie rozgrywek zmierzy się z lepszym z pary Liverpool – Real Madryt.
Chelsea do ćwierćfinału Ligi Mistrzów awansowała po pokonaniu Atletico Madryt. W roli gospodarza wygrała z Los Colchoneros 2:0, a na wyjeździe 1:0. Tymczasem zawodnicy Smoków niespodziewanie wyeliminowali z elitarnych rozgrywek Juventus. Na swoim stadionie wygrali 2:1, a na Allianz Stadium miał miejsce rezultat 3:2 dla Starej Damy. Tym samym lepszy bilans goli po stronie Porto, zdecydował o tym, że właśnie ta ekipa ma wciąż szanse na końcowy triumf w rozgrywkach.
Smoki znów sprawią psikusa wszystkim?
W powszechnej opinii faworytem do tego, aby znaleźć się w gronie czterech najlepszych zespołów Ligi Mistrzów, jest zespół z Londynu. Niemniej portugalska drużyna ma nadzieję, że uda się jej sprawić kolejną niespodziankę. Chelsea po raz ostatni triumfowała w elitarnych rozgrywkach w 2012 roku. Porto natomiast wygrało Ligę Mistrzów po raz ostatni w 2004 roku.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Kompletna abstrakcja. Do Anglii można latać ale z Anglii już nie. Po za tym skoro to dwumecz na jednym stadionie to normalnie będą liczyły się bramki “na wyjeździe” ?
W Anglii jest kwarantanna, testy z niej nie zwalniają także to też jest raczej jeden z powodów dla przeniesienia meczu 🙂
Chyba, że znowu coś się zmieniło o czym nie wiem 😛 Bo szarady są w UK spore, szczególnie, że Szkocja ma swoje restrykcje a Anglia swoje…
Jedno pytanie… Jak będą się liczyć gole? Jeśli zasady zostaną, że bramka na ‘wyjezdzie’ liczy się podwójnie, jest to co najmniej śmieszne, jeśli już nie żenujące. Jak ten serwis.