- Ciekawe zawody miały miejsce w Berlinie z udziałem miejscowego Unionu i SSC Napoli
- Finalnie pełną pulę wywalczył mistrz Włoch, a duży wpływ na to miał Chwicza Kwaracchelia
- Reprezentant Gruzji wykonał 80 procent pracy przy golu Giacomo Raspadoriego
Union Berlin – SSC Napoli: żywe spotkanie na Olympiastadion
SSC Napoli na Olympiastadion w Berlinie liczyło na drugie zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów. Union miał jednak zamiar sprawić niespodziankę, chcąc spróbować powalczyć o możliwość gry w 1/16 finału Ligi Europy. We włoskiej ekipie oczywiście zagrał Piotr Zieliński.
Po pierwszej części gry miał miejsce bezbramkowy remis. Optyczną przewagę mieli gospodarze, którzy nawet skierowali piłkę do siatki w 24. minucie. W każdym razie bramka padła ze spalonego, więc nie została uznana. Do przerwy kibicom nie było dane zobaczyć goli.
W drugiej połowie przyspieszył nieco grę Chwicza Kwaracchelia, który w 65. minucie po indywidualnej akcji stworzył zagrożenie pod bramką rywali. Poradził sobie z dwoma przeciwnikami, dograł do Giacomo Raspadoriego, któremu nie pozostało nic innego, jak strzelić gola.
Mimo tego, że oba zespoły miały jeszcze sytuacje, to do końca meczu wynik już się nie zmienił. Kolejne spotkanie z udziałem obu drużyn już 8 listopada na Stadio Diego Armando Maradona.
Czytaj więcej: Chwile grozy Bayernu. Liderzy uratowali Tuchela przed wpadką [WIDEO]
Komentarze