LM: Atletico przerwało doskonałą passę Salzburga

Joao Felix
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Joao Felix

Atletico Madryt wygrało z Salzburgiem 3:2 (1:1) w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Podopieczni Diego Simeone przerwali zatem doskonałą serię meczów bez porażki drużyny z Austrii, która ostatnim razem przegrała oficjalne spotkanie na początku marca.

Czytaj dalej…

W pierwszej połowie meczu, jak i w całym spotkaniu, grę prowadziła drużyna Atletico. Jak jednak można było się spodziewać i drużyna z Salzburga stwarzała sobie dogodne sytuację na zdobycie bramki.

Pierwsi na prowadzenie wyszli jednak gospodarze. W 29. minucie Llorente przejął bezpańską piłkę na połowie przeciwnika i po chwili zdecydował się na strzał. Była to doskonała decyzja Hiszpana, gdyż futbolówka po jego uderzeniu zatrzepotała w siatce.

W 40. minucie Red Bull Salzburg wyprowadził zabójczą kontrę. Berisha będąc przed szesnastką otrzymał piłkę. Był jednak ustawiony tyłem do bramki, ale wypatrzył wbiegającego w pole karne ze skrzydła Szoboszlaia. Węgier mocnym zdecydował się na mocne uderzenie bez przyjęcia, a piłka lecąc na dłuższy słupek odnalazła drogę do bramki.

Na początku drugiej połowy goście dosyć niespodziewanie objęli prowadzenie. W 47. minucie Berisha wykorzystał fatalną decyzję Oblaka. Bramkarz Atleti chciał zablokować dośrodkowanie. Musnął jednak jedynie piłkę, a Niemcowi nie pozostał nic innego jak umieścić futbolówkę między słupki.

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. W 52. minucie wyrównał Joao Felix. Bardzo ładną akcją popisali się wtedy piłkarze Atleti. Wspomniany już Portugalczyk zagrał piłkę do Correi, który przepuszczając ją między nogami wbiegł w pole karne, gubiąc przy tym asystę obrońców. Zdecydował się na zagranie do młodego napastnika Atletico, który strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce.

W 85. minucie Felix ustrzelił dublet, zapewniając swojej drużynie trzy punkty. Portugalczyk najlepiej odnalazł się w zamieszaniu po rzucie rożnym i mocnym strzałem z okolicy siódmego metra pokonał bramkarza, ustalając wynik meczu na 3:2.

Komentarze