Borussia Dortmund zremisowała 1:1 z SS Lazio w meczu piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Tym samym niemiecka ekipa utrzymała pozycję lidera, z kolei team z Włoch plasuje się na drugim miejscu w grupie F. Warte podkreślenia jest to, że w szeregach BVB cały mecz zaliczył Łukasz Piszczek. Tymczasem Club Brugge rozbił na swoim stadionie Zenit Sankt Petersburg, włączając się na dobre do gry o awans.
Borussia Dortmund podchodziła do boju z rzymianami bez kilku kluczowych zawodników w wyjściowym składzie. W szeregach teamu z Signal Iduna Parka zabrakło między innymi Jadona Sancho, który jednak pojawił się na placu gry w drugiej połowie. Z kolei z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Erling Haaland, który w tym roku już nie zagra.
Z kolei w szeregach gości od pierwszej minuty dręczyć defensywę rywali miał Ciro Immobile. Ponadto do wyjściowego składu Orłów wrócił Sergej Milinkovic-Savic, a między słupkami bramki stołecznej ekipy pojawił się Pepe Reina. Tym samym Lazio miało nadzieję na drugą z rzędu wygraną z BVB.
Pierwsza połowa w wykonaniu obu zespołów nie była fascynującym widowiskiem. Sytuacji strzeleckich nie było zbyt wiele. Chociaż ostatecznie na przerwę do szatni w lepszych nastrojach udali się gospodarze, gdyż w 44. minucie bramkę zdobył Raphael Guerreiro. Portugalczyk zamienił na gola koronkowo rozegraną akcję swojego zespołu.
W drugiej części spotkania podopieczni Simone Inzaghiego zdołali wyrównać stan rywalizacji w 66. minucie. Gola na 1:1 strzelił Ciro Immobile, wykorzystując rzut karny podyktowany za rzekome przewinienie na Francesco Acerbim. Tym samym Włoch dopiął swojego, bo już pięć minut wcześniej był bliski zdobycia bramki.
Ostatecznie do ostatniego gwizdka sędziego wynik już się nie zmienił. Tym samym Borussia może być już pewna, że będzie rozgrywać spotkania w elitarnych rozgrywkach na wiosnę. W ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów o awans walczyć będzie natomiast przedstawiciel Serie A.
Club Brugge do potyczki z Zenitem Sankt Petersburg przystępował, chcąc przedłużyć swoje szanse na awans. Na szczęście dla ekipy z Belgii w spotkaniu na Signal Iduna Park piłkarze Borussii Dortmund podzielili się punktami z SS Lazio, więc team z Beneluksu w przypadku wygranej utrzymałby się w grze o awans do ostatniej kolejki.
W pierwszej połowie na Jan Breydelstadion padł jeden gol, którego autorem był Charles De Ketelaere. 19-latek wykorzystał błąd defensywy rywali, oddając mocny strzał z mniej więcej 13 metrów. Tym samym gospodarze na przerwę udali się w lepszych nastrojach.
Po zmianie stron podopieczni Philippe’a Clementa dołożyli kolejne dwa trafienia. Bramkę na 2:0 zdobył Hans Vanaken, wykorzystując rzut karny w 57. minucie. Z kolei wynik rywalizacji ustalił Noa Lang, który w 73. minucie wykończył składną akcję swojej drużyny, pokonując bramkarza rywali po uderzeniu z bliskiej odległości.
Club Brugge dzięki wygranej nad zespołem z Rosji ma na swoim koncie siedem punktów i mecz w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów z Orłami, w którym rozstrzygnie się, kto znajdzie się w kolejnej fazie rozgrywek Ligi Mistrzów, a kto będzie musiał zadowolić się występami w Lidze Europy na wiosnę.
Komentarze