Odkąd Kyle Walker przeniósł się do Manchesteru City zdobywał z klubem trzykrotnie mistrzostwo Anglii. Przyznaje jednak, że z upragnieniem czeka na wygranie Champions League. W sobotę wieczorem The Citizens zmierzą się o to trofeum w Chelsea.
- Kyle Walker wygrał z Manchesterem City wszystko na krajowym podwórku.
- Manchester City nie sięgnął jeszcze nigdy po triumf w Lidze Mistrzów. W sobotnim finale zmierzy się z Chelsea.
- Ostatnie dwa mecze tych drużyn zakończyły się po myśli The Blues.
Kyle Walker przeniósł się do Manchesteru City w 2017 roku z Tottenhamu Hotspur. O tego czasu wygrał trzykrotnie mistrzostwo Anglii. Zdobywał też z zespołem trofea w Pucharze Ligi i FA Cup.
Dziecięce marzenie Walkera
– Tak naprawdę wygrana w Lidze Mistrzów to ostatnie, czego mi brakuje. Odkąd trafiłem do City zdobyłem z drużyną wszystko poza Champions League. Zagramy o to, by być na piłkarskim szczycie. To coś, o czym marzy się od dziecka – przyznał Kyle Walker.
Oba zespoły znają się rzecz jasna doskonale z krajowego podwórka. W tym sezonie dwukrotnie górą była Chelsea, która pokonała Manchester City w rozgrywkach ligowych (2:1) i w FA Cup (1:0).
– Fakt, że tak dobrze się znamy sprawia, że będzie to niczym gra w szachy. W tym sezonie Chelsea sprawiła nam trochę problemów. To mocny przeciwnik i teraz nasza kolej, by się zrewanżować i wygrać – ocenił Walker.
Finał Ligi Mistrzów zostanie rozegrany w portugalskim Porto Początek meczu o 21:00.
Czytaj także: Szokujące wydatki Manchesteru City
Komentarze