Dyskusja nad Fredem po jego występie przeciwko PSG. “Nigdy więcej by u mnie nie zagrał”

Fred w starciu z Sevillą
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fred w starciu z Sevillą

Brazylijski pomocnik został wyrzucony z boiska w 70. minucie środowego meczu Manchesteru United z Paris-Saint Germain (1:3). Zawodnik już w pierwszej połowie mógł otrzymać czerwoną kartkę, ale arbiter pokazał mu jedynie żółtą. Zachowanie gracza “Czerwonych Diabłów” jest w Anglii szeroko komentowane.

Czytaj dalej…

Freda w swoją obronę wziął szkoleniowiec zespołu, Ole Gunnar Solskjaer. Norweg jednocześnie przyznał, że rozważał zdjęcie Brazylijczyka w przerwie spotkania z Paris-Saint Germain.

– Tak, rozważałem zmianę w przerwie, bo Fred miał już żółtą kartkę, ale grał dobrze. Rozmawialiśmy z nim w szatni, że musi być opanowany, by nie zostać wyrzuconym z boiska. Druga żółta kartka, którą otrzymał, była niezasłużona, Fred nie faulował i Ander [Herrera – którego zaatakował Brazylijczyk – przyp. red.] to wie. W pierwszej połowie Fred nie powinien zbliżać się głową do Leandro Paredesa, ale nie sądzę, by go dotknął. Mimo tego miał szczęście, że pozostał na boisku – ocenił podopiecznego Solskjaer.

Inne zdanie na ten temat ma kapitan Manchesteru United, Harry Magiure.

– Sytuacja z pierwszej połowy była albo przepisowa, albo powinna być karana czerwoną kartką. Dziwne, że arbiter pokazał żółtą. Poza tym, Fred nie powinien otrzymać kartonika w drugiej połowie, wywalczył tylko piłkę. Stałem tuż za nim i widziałem to, ale w Europie niemal za każde wejście jest się karanym – uważa Anglik.

W najostrzejszych słowach Freda ocenił były zawodnik Manchesteru United, Michael Owen.

– Sytuacja z Paredesem zasługiwała na czerwoną kartkę. Jeśli jesteś dorosłym facetem, to nie narażasz swojej drużyny na osłabienie. Gdybym był menadżerem, a jeden z moich zawodników zrobiłby coś podobnego, nigdy więcej bym go nie wystawił. To było żałosne. Ostatecznie musisz winić zarówno Freda, jak i Solskjaera, który go broni – uważa zdobywca Złotej Piłki.

Manchester United pozostaje liderem grupy H Ligi Mistrzów, ale by być pewnym awansu musi za tydzień wygrać mecz z RB Lipsk. Niemcy będą z pewnością zdeterminowani, bo tylko zwycięstwo nad “Czerwonymi Diabłami” zagwarantuje im wyjście z grupy.

Komentarze