Schmeichel żałuje, że nie mówi po polsku
Peter Schmeichel pojawił się w Zagrzebiu z okazji wtorkowego meczu Dinamo – Celtic w 6. kolejce Ligi Mistrzów. Duńczyk był jednym z reporterów popularnego programu Golazo i relacjonował mecz syna, Kaspera, który występuje w barwach mistrzów Szkocji. Rywalizacja na Stadionie Maksimira zakończyła się bezbramkowym remisem, co oznacza, że młodszy z rodziny Schmeichelów mógł pochwalić się czystym kontem.
Przy okazji wizyty Petera, legendy Manchesteru United i reprezentacji Danii, w Chorwacji, udzielił on wywiadu portalowi index.hr. Toni Horvat zadał 61-latkowi ciekawe pytanie. – Wielu nie wie, że jesteś w połowie Polakiem. Czy mówisz po polsku? Jak odpowiedział Schmeichel, syn Antoniego i Inger?
– Jestem, ale nie mówię i to mnie denerwuje. Mój ojciec przyjechał do Danii w 1960 roku i nauczył się duńskiego w trzy miesiące. Biorąc pod uwagę ówczesną sytuację w Europie, nie chciał wracać, zdecydował się zostać Duńczykiem, więc nigdy nie nauczył mnie języka. Denerwuje mnie to, bo bardzo chciałabym go poznać.
Chociaż o pochodzeniu Petera Schmeichela wie dosyć spora grupa sympatyków futbolu, to raczej nikt nie spodziewał się, że legendarny bramkarz żałuje braku znajomości języka polskiego. Czy były golkiper United, Sportingu, Aston Villi i Manchesteru City spełni swoje marzenie, czy poprzestanie wyłącznie na wyrażaniu żalu?
Komentarze