Bernardo Silva fatalnie wykonał rzut karny
Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas konkursu jedenastek w meczu Manchester City – Real Madryt. Drugą serię rzutów karnych rozpoczynał Bernardo Silva. Portugalski zawodnik postanowił lekko uderzyć w środek, ale na posterunku stanął Andrij Łunin. Ukraiński zawodnik finalnie złapał futbolówkę.
Pudło Bernardo Silvy mogło podłamać piłkarzy Manchesteru City. Do kolejnej jedenastki podszedł Mateo Kovacić, który również się pomylił. Reprezentant Chorwacji oddał lekki strzał i mało precyzyjny, przez co ukraiński golkiper nie miał problemów z interwencją.
Do końca konkursu rzutów karnych wszyscy strzelali nieomylnie. W tym Ederson, który rozpoczął piątą serię. Finalnie to Real Madryt triumfował i przypieczętował awans do półfinału (4:3 w serii jedenastek).
W regulaminowym czasie gry na Etihad Stadium nie mieliśmy rozstrzygnięcia. Sam mecz znakomicie rozpoczął się dla „Królewskich”, bowiem już na samym początku rywalizacji Rodrygo wpisał się na listę strzelców. Na odpowiedź Manchesteru City musieliśmy poczekać aż do końcówki drugiej odsłony. Wówczas Kevin De Bruyne wykorzystał błąd Antonio Rudigera i sprytnym strzałem pokonał Andrija Łunina.
Przeciwnikiem Realu Madryt w półfinale Ligi Mistrzów będzie Bayern Monachium. Podopieczni Thomasa Tuchela ostatecznie okazali się lepsi od Arsenalu, zwyciężając w rewanżu 1:0 po golu Joshuy Kimmicha.
Sprawdź także: Łunin bohaterem rzutów karnych, Real ostatnim półfinalistą Ligi Mistrzów [WIDEO]
Komentarze