- Niezwykłe emocje miały miejsce od pierwszych fragmentów rywalizacji AC Milan – Inter Mediolan
- Nerazzurri szybko wypracowali sobie niezłą przewagę
- Ekipa Simone Inzaghiego wydawała się nie do zatrzymania
Inter imponujący w pierwszym kwadransie, Milan bezradny
AC Milan i Inter Mediolan to drużyny, które w Euroderby rywalizowały o awans do finału Ligi Mistrzów. Środowa batalia na San Siro była aktem pierwszym w rywalizacji. Obie ekipy przystępowały do potyczki w świetnych nastrojach po zwycięstwach ligowych w trakcie minionego weekendu. Rossoneri pokonali Lazio (2:0), a Inter wygrał z Romą (2:0).
Na pierwszego gola w środowej potyczce z udziałem dwóch mediolańskich drużyn nie trzeba było długo czekać. Już w ósmej minucie na listę strzelców wpisał się Edin Dzeko. Bośniak wykorzystał świetne podanie od Hakana Calhanoglu. Tymczasem 180 sekund później prowadzenie Interu podwyższył Henrich Mychitarian. Ormianin wyróżnił się celnym strzałem z prawej nogi.
Na dwóch zdobytych bramkach podopieczni Simone Inzaghiego nie chcieli poprzestać. Hakan Calhanoglu mógł w 16. minucie strzelić gola na 3:0, ale piłka po jego próbie trafiła w słupek. Z kolei chwilę później na przeszkodzie Nicolo Barelli stanął Mike Maignan.
Po pierwszych trzech kwadransach rywalizacji na przerwę do szatni w lepszych nastrojach udał się Inter. Relacja z meczu pojawi się w osobnym materiale.
Czytaj więcej: Szymon Marciniak może osiągnąć kolejny level w karierze sędziego
Komentarze