W środę piłkarzy Barcelony czeka rewanżowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain. Po pierwszym meczu zdecydowanym faworytem do awansu są podopieczni Mauricio Pochettino. Szkoleniowiec Dumy Katalonii Ronald Koeman nie odbiera jednak szans swojej drużynie, ale zdaje sobie sprawę, że o odrobienie strat z pierwszego meczu będzie bardzo trudno.
PSG – Barcelona. Koeman: nic nie jest niemożliwe
Pierwszy mecz na Camp Nou zakończył się pewną wygraną 4:1 gości z Paryża. W środę obie drużyny zmierzą się po raz drugi, tym razem na Parc des Princes. – Nic nie jest niemożliwe. Wierzymy w siebie. Wiemy, że jako Barcelona musimy wygrywać i zamierzamy pokazać tę mentalność, którą demonstrujemy od dłuższego czasu – powiedział Koeman. – Uważam, że nic nie jest niemożliwe. Musimy być skuteczni, aby mieć szansę – dodał trener FC Barcelona.
– Sytuacja jest oczywiście skomplikowana. PSG jest mocnym zespołem i aspiruje do wygrania Ligi Mistrzów. Aby mieć szansę powrotu, musimy zagrać w rewanżu bardzo skutecznie. Zamierzy spróbować. Zawsze wychodzimy na boisko, aby wygrać i teraz również to będzie naszym celem. Czeka nas jednak bardzo trudny mecz. Gramy przeciwko takiej drużynie jak PSG, która nie pozwala rywalom na zbyt wiele – kontynuował szkoleniowiec.
Powtórka z 2017 roku?
Obie drużyny w 1/8 finału Ligi Mistrzów rywalizowały ze sobą także w sezonie 2016/17. W pierwszym meczu na Parc des Princes PSG wygrało efektownie 4:0, ale w rewanżu na Camp Nou Barcelona zaliczyła spektakularny powrót gromiąc paryżan aż 6:1.
– Powtórka z 2017 roku? Nie sądzę, aby PSG się nas obawiało. Z pewnością ich trener przygotuje ich w najlepszy sposób, aby nie myśleli, że będzie to łatwy mecz. Teraz okoliczności są zupełnie inne. Na pewno łatwiej jest im grać rewanż u siebie niż na wyjeździe – dodał holenderski szkoleniowiec.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze