Liverpool pewnie pokonał Benfikę na wyjeździe (3:1) i jest o krok od awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Juergen Klopp przekonuje jednak, że za The Reds dopiero pierwsza połowa, a kwestia awansu rozstrzygnie się w rewanżu.
- Liverpool pokonał na wyjeździe Benfikę 3:1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów
- Juergen Klopp tonuje jednak nastroje kibiców, uważających, iż kwestia awansu została już rozstrzygnięta
- Jednocześnie Niemiec nie uważa, że ewentualne zwycięstwo w lidze nad Manchesterem City przypieczętowałoby tytuł mistrzowski dla The Reds
Klopp: za nami dopiero pierwsza połowa
Liverpool zapewnił sobie komfortową przewagę w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. The Reds wygrali z Benfiką w Lizbonie 3:1, ale Juergen Klopp uważa, że kwestia awansu nie jest jeszcze przesądzona.
– Wynik nie oddaje całej historii meczu, ale już najważniejsze momenty tak. Przyjechaliśmy tu po dobry rezultat. Nie spodziewałem się łatwiejszego spotkania. Muszę pochwalić naszych rywali, którzy walczyli o swoje, zwłaszcza, gdy im na to pozwoliliśmy. Po tym, jak zdobyli bramkę, trybuny ożyły. Dobre drużyny potrafią to wykorzystać, ale nam udało się to uniemożliwić za pomocą trzech zmian – powiedział Niemiec. – Rywalizacja nie jest zamknięta. Jesteśmy dopiero po pierwszej połowie. Gdyby taki mecz nie był trudny, coś z tymi rozgrywkami byłoby nie tak. Benfica nie awansowała do ćwierćfinału za darmo – dodał.
“W weekend zmierzymy się z najlepszą drużyną na świecie”
Już w tę niedzielę Manchester City podejmie u siebie Liverpool. Będzie to mecz, którego stawką będzie fotel lidera Premier League.
– Samo wygranie z Manchesterem City jest wystarczająco ciężkie. Myślę, że nikt nie pomyślałby po nim: okej, tytuł jest nasz. Będziemy grali przeciwko najlepszej drużynie na świecie. Tak czy siak spróbujemy – stwierdził niemiecki szkoleniowiec.
Obecnie Liverpool traci punkt do lidera Premier League. Początek hitowego starcia już w niedzielę o godzinie 17:30.
Czytaj więcej: Polityk doradził Salahowi zmianę klubu.
Komentarze