Kibice Bologni uwięzieni na lotnisku w Birmingham po meczu Ligi Mistrzów

Kibice Bologni, którzy przybyli do Anglii na mecz Ligi Mistrzów z Aston Villą, zostali uwięzieni na lotnisku w Birmingham. Port lotniczy został zamknięty z powodu alarmu bombowego.

Fani Bologni w Birmingham
Obserwuj nas w
Paul Marriott / Alamy Na zdjęciu: Fani Bologni w Birmingham

Kibice Bologni podróż powrotną zapamiętają na długo

Ponad 2,500 kibiców Bologni wyruszyło do Birmingham, aby wesprzeć swoją drużynę w meczu z Aston Villą, który zakończył się porażką ich zespołu 0:2. Bramki Johna McGinna i Jhona Durana przesądziły o wyniku, a fani z Włoch musieli przełknąć gorycz porażki. Jednak ich podróż powrotna do Włoch również nie przebiegła pomyślnie, ponieważ lotnisko w Birmingham zostało ewakuowane z powodu podejrzanego pojazdu zauważonego w pobliżu terminala.

POLECAMY TAKŻE

Lotnisko w Birmingham zostało zamknięte, a odloty wstrzymane na ponad dwie godziny. Jak poinformowała lokalna policja, była to środek ostrożności, aby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom i personelowi. Pojazd, który wywołał alarm, został później uznany za bezpieczny, a sytuacja z czasem zaczęła wracać do normy.

Podczas gdy wielu kibiców Bologni planowało wrócić do Włoch bezpośrednio z Birmingham, część z nich wybrała inne lotniska, takie jak Manchester czy Londyn, dzięki czemu udało im się uniknąć opóźnień. Mimo to, dla wielu fanów, powrót do domu okazał się problematyczny.

Ciekawostką jest fakt, że oba wyjazdowe mecze Bologni w Lidze Mistrzów w tym sezonie odbyły się w Anglii, ponieważ wcześniej rywalizowali również z Liverpoolem, a spotkanie podobnie, jak te z Aston Villą zakończyło się porażką Rossoblu.

Zobacz również: Man Utd poważnie osłabiony przed Ligą Europy. Wypadło ośmiu graczy

Komentarze