Kane ocenił występ Bayernu z Lazio. Awans do ćwierćfinału punktem zwrotnym

Bayern Monachium odwrócił losy dwumeczu z Lazio i wywalczył awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Bohaterem niemieckiej drużyny był Harry Kane, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. W pomeczowej rozmowie z BBC przyznał, że to zwycięstwo może być punktem zwrotnym w tym sezonie.

Harry Kane
Obserwuj nas w
Imago / Ulrich Gamel Na zdjęciu: Harry Kane
  • Bayern Monachium wywalczył awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów
  • Harry Kane popisał się dubletem
  • Anglik uważa, że jeszcze nie wszystko stracone w tym sezonie

Harry Kane z dubletem, wierzy w poprawę gry całego zespołu

Bayern Monachium w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Lazio nie dał rywalom żadnych szans. Bawarczycy bez problemu pokonali 3:0 włoski zespół i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału. Przejście do następnej rundy w głównej mierze było zasługą Harry’ego Kane’a, który przed własną publicznością dwukrotnie skierował piłkę do siatki.

POLECAMY TAKŻE

Choć Bayern w tym sezonie jest daleki od optymalnej formy, tak dyspozycji Kane’a nie można nic zarzucić. 30-letni napastnik imponuje skutecznością, a łącznie w bieżącej kampanii strzelił 33 gole w 33 meczach. Po spotkaniu z Lazio w rozmowie z BBC przyznał, że jest zadowolony ze swojego występu, a zarazem wierzy, że to zwycięstwo może być punktem zwrotnym w tym sezonie.

Mam nadzieję, że wykorzystamy to jako punkt zwrotny na resztę sezonu. Jeśli w większości meczów będziemy tak grać, to będziemy wygrywać. Jestem zadowolony ze zdobycia dwóch goli. Jako napastnik jestem oceniany na podstawie bramek i asyst. Szczególnie w ważnych meczach, w fazie pucharowej tak jak dzisiaj – powiedział Harry Kane w rozmowie z BBC.

To, że pomagam drużynie, buduje we mnie pewność siebie, a także pewność siebie w zespole. Będę starał się to kontynuować, próbuje robić, to co robię. Jak dotąd był to dla mnie bardzo dobry sezon pod względem dorobku bramkowego, ale jako drużyna wiemy, że musimy spisywać się lepiej – dodał angielski napastnik.

Komentarze