Juventus w kryzysie? Motta i piłkarze nie nadają na tych samych falach

Juventus poza Ligą Mistrzów. Fatalna porażka z PSV 1:3 po dogrywce przypieczętowała eliminację Bianconerich. Po meczu Thiago Motta udzielił wywiadu, w którym zupełnie inaczej postrzega porażkę klubu niż zawodnicy. Czy w klubie doszło do rozłamu?

Thiago Motta
Obserwuj nas w
MB Media Solutions / Alamy Na zdjęciu: Thiago Motta

Motta nie zgadza się z wypowiedziami piłkarzy Juventusu

Juventus miał wszystko w swoich rękach. Bianconeri wygrali pierwszy mecz z PSV 2:1 i byli w komfortowej sytuacji przed rewanżem. Jednak w spotkaniu w Eindhoven zaprezentowali się beznadziejnie i zasłużenie pożegnali z europejskimi rozgrywkami. Po meczu piłkarze Starej Damy nie kryli rozczarowania. We włoskiej prasie w szczególności szerokim echem odbiła się wypowiedź Manuela Locatellego.

– Boli, bo sami wyrzuciliśmy się z Ligi Mistrzów. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni. Musimy się zjednoczyć, ale to bardzo boli. Wytłumaczenie? Teraz go nie mam. Oni grali lepiej, bardziej chcieli awansu. Zasłużyli na zwycięstwo – przyznał kapitan Juventusu. – Brakowało nam chęci, złośliwości i agresji, które miało PSV – dodał z kolei Timothy Weah.

Zobacz również: Boniek: łatwo jest wydawać pieniądze innych (WIDEO)

W zupełnie innym tonie wypowiedział się Thiago Motta. – PSV nie chciało bardziej awansu, z tym się nie zgadzam. W niektórych sytuacjach byli lepsi, ale my też próbowaliśmy. To było otwarte spotkanie, choć mieliśmy trochę więcej problemów – upierał się szkoleniowiec. – Słowa Locatellego? Nie, nie zgadzam się. Walczyliśmy do końca, ale nie udało nam się odwrócić losów meczu i ostatecznie to oni zasłużyli na awans.

– Jestem przekonany o słuszności wszystkich decyzji. Wszystko zrobiłbym dokładnie tak samo. Koopmeiners miał wczoraj gorączkę, zagrał 77 minut i poprosił o zmianę. Cambiaso również nie czuł się najlepiej i sam chciał zejść. Pozostali weszli, by pomóc drużynie – dodał Motta. Za Holendra na boisku pojawił się Thuram, który podobnie, jak w meczu z Interem zaprezentował się bardzo dobrze, co tylko może dziwić, że tak wiele czasu spędził na ławce rezerwowych.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze