- Javier Zanetti wspomina triumf Interu w Lidze Mistrzów w sezonie 2009/10
- Ówczesny kapitan “Nerazzurrich” zdradził, że uronił łzy jeszcze przed końcem finału
- Otrząsnął go dopiero Samuel Eto’o
Javier Zanetti wspomina triumf Interu w Lidze Mistrzów
Inter Mediolan w sezonie 2009/10 zdobył potrójną koronę, wygrywając m.in. w Lidze Mistrzów. Javier Zanetti, ówczesny kapitan “Nerazzurrich”, w rozmowie z dziennikarzami wrócił do tamtego momentu i wspomniał, jak emocjonalnie czekał na końcowy gwizdek finału z Bayernem Monachium.
– Zacząłem płakać jeszcze przed końcem finału. Przestałem tylko, gdy Samuel Eto’o powiedział mi, że zostały trzy minuty i muszę się otrząsnąć, ale w tamtym momencie dałem się porwać. Byłem po prostu zbyt szczęśliwy, aby dać kibicom coś, na co czekali 45 lat, i zaszczyt bycia kapitanem, który przynosi ten puchar z powrotem do Mediolanu – powiedział Javier Zanetti.
– Ta noc, w historycznym miejscu, jakim jest Bernabeu, była moim 700 występem dla Interu. Była to niezapomniana noc, coś, co zawsze pozostanie z nami. Jeśli spojrzysz na zdjęcie mnie z podniesionym pucharem, nawet nie wyglądam jak ja. Moje myśli cofnęły się przez wszystkie te chwile, wszystkie te lata kiedy broniłem barw tej koszulki – dodał.
Sprawdź także: Przyszłość mistrza świata niemal wyjaśniona. Jego agent nie ma wątpliwości
Komentarze