Już w środę Bayern Monachium zagra na Camp Nou z FC Barceloną. Bawarczycy zapewnili już sobie awans do fazy pucharowej, jednak nie zamierzają odpuszczać. Jamal Musiala przyznał, że celem jest poprawienie serii zwycięstw w Lidze Mistrzów.
- Dla FC Barcelony mecz z Bayernem Monachium będzie kluczowy w kontekście awansu do fazy pucharowej
- Bawarczycy mają już zapewnioną grę w 1/8 finału Ligi Mistrzów
- Jamal Musiala przekonuje, że jego zespół nie zamierza odpuszczać “Dumie Katalonii”
FC Barcelonę czeka trudna przeprawa
Bayern Monachium bardzo szybko wyjaśnił kwestię awansu, bowiem po czterech kolejkach ma już zagwarantowany udział w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. W środę zmierzy się na Camp Nou z FC Barceloną, która ma już niewielkie szanse na grę w 1/8 finału, a do przedłużenia nadziei konieczne jest zdobycie trzech punktów. Wschodząca gwiazda Bawarczyków Jamal Musiala zapewnia, że jego zespół nie zagra przeciwko “Dumie Katalonii” z zaciągniętym hamulcem.
– Nie mamy zamiaru zmieniać podejścia, w jakim podejdziemy do tego starcia na Camp Nou. Barcelona wciąż posiada świetny zespół, który sprawi nam w meczu wiele trudności, ale naszym jedynym celem jest kontynuowanie tej dobrej energii w Lidze Mistrzów. Chcemy przedłużyć nasz rekord zwycięstw w fazie grupowej i zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie. Nie mamy zamiaru grać z zaciągniętym hamulcem – mówi Niemiec.
Przeciwko Bayernowi ponownie wystąpi Robert Lewandowski, który latem przeniósł się do FC Barcelony. Dla Musiali widok Polaka w innej koszulce wciąż jest dziwny.
– Jest to jeszcze trochę dziwne, ale przyzwyczaimy się. Zawsze będzie miło, gdy nasze drogi się skrzyżują. W końcu to świetny piłkarz i jeszcze lepszy człowiek. Ta nostalgia zniknie jednak, gdy w środę wyjdziemy na boisko – przekonuje ofensywny pomocnik.
Zobacz również: Pochettino odrzucił oferty dwóch klubów. Czeka na propozycję od giganta
Komentarze