Inzaghi ma przeczucie przed losowaniem. Spodziewa się największego z wyzwań

Już w poniedziałek o godzinie 12:00 rozpocznie się losowanie par 1/8 finału Ligi Mistrzów. Simone Inzaghi przeczuwa, że jego Inter Mediolan czeka powtórka z niedawnego finału. Według Włocha, Nerazzurri trafią na Manchester City.

Simone Inzaghi
Obserwuj nas w
IMAGO / Fotoagenzia Na zdjęciu: Simone Inzaghi
  • W poniedziałek odbędzie się losowanie par 1/8 finału Ligi Mistrzów
  • Inter Mediolan nie może liczyć na rozstawienie. Może, z kolei, trafić na naprawdę wielkich rywali
  • Simone Inzaghi przeczuwa, że jego Nerazzurri zmierzą się z Manchesterem City

“Wszystkie drużyny są bardzo mocne i czeka nas wielki test”

Inter Mediolan kontynuuje swoją świetną serię we włoskiej ekstraklasie. W niedzielę Nerazzurri pokonali na wyjeździe Lazio (2:0) i umocnili się na pozycji lidera.

To był taki mecz, który uszczęśliwia trenera. Pracowaliśmy razem, pozwoliliśmy tak dobrej drużynie, jak Lazio, na niewiele i razem wygraliśmy na terenie trudnym dla każdego. Wielu naszych ważnych zawodników zostało w domu, jak Stefan de Vrij, Denzel Dumfries, Juan Cuadrado czy Alexis Sanchez. Wytrzymaliśmy jednak. Dobrze pokrywaliśmy boisko. Powinniśmy lepiej zachować się przy sytuacji Nicolo Rovelli, czyli jedynej, jaką wykreowało sobie Lazio. Nie ma przypadku w tym, że ostatni sezon zakończyli drudzy – mówił po ostatnim gwizdku Simone Inzaghi.

Teraz już mediolańczycy mogą skupić się na losowaniu par 1/8 finału Ligi Mistrzów. Nerazzurri zajęli zaledwie drugie miejsce w swojej grupie, za Realem Sociedad. Oznacza to, że w poniedziałek mogą trafić na Bayern Monachium, Arsenal, Real Madryt, Atletico Madryt, Borussię Dortmund, Manchester City lub FC Barcelonę. Inzaghi spodziewa się powtórki z niedawnego finału.

Myślę, że trafimy na Manchester City. Zobaczymy jednak, co się wydarzy. Wszystkie możliwe drużyny są bardzo silne i czeka nas wielki test – uważa Włoch.

Początek losowania już w poniedziałek o godzinie 12:00.

Czytaj więcej: Mourinho przeprosił podopiecznego. “Zrobiłem to tylko 3-4 razy w karierze”.

Komentarze