- W sobotę Inter zmierzy się z Manchesterem City w finale Ligi Mistrzów
- Inzaghi przyznaje, że to dla niego najważniejszy mecz w karierze
- Szkoleniowiec uważa Obywateli za najsilniejszą drużynę na świecie
Inzaghi chwali Manchester City
– To była długa droga, która zaczęła się od letnich losowań, podczas których nie mieliśmy szczęścia. Razem z sztabem i zespołem od razu o tym rozmawialiśmy i powiedzieliśmy sobie, że możemy wytyczyć odpowiednią ścieżkę. Teraz jesteśmy w finale, to była wspaniała podróż, która rozpoczęła się w zeszłym roku – przyznał Inzaghi.
Trener nerazzurrich odniósł się do szans swojego zespołu w finale Ligi Mistrzów. – Nie będę mówił o liczbach, ale wiemy, że spotkamy się z najsilniejszą drużyną na świecie, która pięć razy wygrała Premier League w ciągu ostatnich sześciu lat.
– To zdecydowanie najważniejszy mecz w mojej karierze. Myślę, że tak samo do tego pochodzą moi zawodnicy. Onana i Dzeko grali w półfinale, ale nie w finale. To będzie wieczór, który wynagrodzi nam wszystkie wysiłki poczynione w ciągu roku. To była podróż pełna pułapek, ale w ciągu ostatnich trzech miesięcy, kiedy mogłem dokonać większych rotacji do gry, myślę, że Inter zrobił wspaniałe rzeczy – podsumował Inzaghi.
Zobacz również: Saudyjskie pieniądze skuszą Lewandowskiego? Sensacyjne informacje
Komentarze